Ward przed IM Australii: Chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę

Darcy Ward był głównym faworytem sobotniego finału Indywidualnych Mistrzostw Australii Juniorów i nie zawiódł oczekiwań swoich kibiców, sięgając trzeci raz z rzędu po złoty medal. Już 15 stycznia 18-latek rozpocznie natomiast zmagania o tytuł w gronie seniorów, gdzie konkurencja będzie o wiele silniejsza.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsza z czterech odsłon rywalizacji odbędzie się na torze w Kurri Kurri. Pod nieobecność Jasona Crumpa oraz Ryana Sullivana, największe szanse na zwycięstwo daje się Troyowi Batchelorowi, Chrisowi Holderowi i Davey'emu Wattowi. - Bardzo lubię tor w Kurri Kurri i niedawno na nim jeździłem. Mildura i Gillman również mi odpowiadają. Jeśli chodzi natomiast o Broken Hill, to nie mam pojęcia, czego się spodziewać. Przed zawodami możemy przejechać po cztery treningowe okrążenia. W Australii chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę, więc po prostu tam pojadę, wsiądę na motocykl i spróbuję wygrać - powiedział Ward.

"Darky" ma nadzieję, że jego motocykle w seniorskich zmaganiach również go nie zawiodą. - W Brisbane mój sprzęt spisywał się świetnie. Miałem dobre starty, a pod bandą było bardzo przyczepnie, więc najczęściej wybierałem tamtą ścieżkę. Pewnie wygrałem wszystkie wyścigi i to było najważniejsze - dodał jeździec z Antypodów.

Jak już informowaliśmy, Indywidualne Mistrzostwa Australii zainauguruje turniej w Kurri Kurri (15.01). Następnie żużlowcy spotkają się w Gillman (22.01), Broken Hill (26.01) oraz Mildurze (29.01).

Przypomnijmy, że Darcy Ward w sezonie 2011 na zasadzie wypożyczenia z Unibaksu Toruń będzie reprezentował barwy Lotosu Wybrzeża Gdańsk.


Darcy Ward - bezdyskusyjnie najlepszy junior w Australii

Komentarze (0)