Aktualnie w składzie KSM Krosno znajduje się trzynastu żużlowców, a ich średnia wieku wynosi niespełna 23 lata. - Po minionym sezonie stwierdziliśmy, że dobrze byłoby odmłodzić troszkę drużynę i tak też zrobiliśmy - mówi rzecznik prasowy klubu Dawid Cysarz. Obecnie najmłodszym zawodnikiem w zespole jest jego wychowanek - Mateusz Wieczorek, który w marcu skończy 16 lat. Najstarszym jeźdźcem z kolei jest niespełna 32-letni Grzegorz Knapp, który jest też jedynym żużlowcem w kadrze "po trzydziestce". Drugi po nim w tej klasyfikacji jest Jan Jaros, który dopiero 11 listopada skończy 27 lat.
Nowymi seniorami w kadrze Wilków są Damian Celmer i Borys Miturski. Dla obu zbliżający się sezon będzie pierwszym w gronie seniorów, ale i pierwszym na torach drugiej ligi. Celmer dotąd związany był przede wszystkim z ekstraligowym Unibaksem Toruń, a także przez jeden rok z pierwszoligowym PSŻ Poznań. Z toruńskim zespołem był m.in. drużynowym mistrzem Polski, zdobył też złoto w rozgrywkach MDMP. Miturski z kolei dotąd przez całą karierę związany był z Włókniarzem Częstochowa. Parę lat temu był bliski zdobycia medalu w finale młodzieżowych mistrzostw Europy. Ostatecznie jednak sklasyfikowany został na czwartym miejscu.
- Myśleliśmy także o innych młodych seniorach, którzy dopiero wkraczają w świat dorosłego speedway'a. Problemem jednak był i jest nadal minimalny limit KSM. Gdybyśmy wzięli któregoś z tych chłopaków, mielibyśmy problem aby nasz KSM wyniósł 28 punktów, zwłaszcza jeśli będziemy stawiać na Aleksandra Condę. Jednak do końca stycznia jest jeszcze trochę czasu i ta sytuacja może ulec zmianie. A być może wtedy jakiegoś 22 czy 23-latka jeszcze zakontraktujemy - mówi Cysarz.
Aleksander Conda (na zdjęciu przed Pawłem Miesiącem) po rocznej przerwie wraca do KSM Krosno
Najbardziej doświadczonym z krośnieńskich młodzieżowców jest Aleksander Conda. Niespełna 21-letni Słoweniec w poprzednim sezonie często bronił barw pierwszoligowego Speedway Miszkolc. Nabyte doświadczenie z pewnością powinno mu pomóc w zdobywaniu punktów na torach drugiej ligi. - W tej chwili Conda jest na pewno najmocniejszy z wszystkich juniorów w naszej kadrze. Chcielibyśmy, żeby był takim jokerem, który z rezerwy mógłby też z powodzeniem zastępować seniorów. Czas pokaże jednak w jakiej będzie dyspozycji. Nie wykluczone też, że lepiej od niego będzie jeździł inny junior i to na niego postawimy. Choćby Roman Cejka mimo młodego wieku miał już kilka niezłych występów w czeskiej ekstralidze - informuje rzecznik prasowy KSM Krosno.
Patrząc na zawodników, których kontraktują inne kluby - skład krośnieńskiego zespołu nie wygląda najmocniej. Na co będzie w takim razie stać Wilki w 2011 roku? - To jest trudne pytanie. Wszystko zależy od ewentualnych wzmocnień naszej kadry. Wiadomo, że o awans walczyć będą inne zespoły. Dla nas głównym celem będzie stworzenie zaciętych widowisk na swoim torze. Tego brakowało w poprzednim sezonie. Oby teraz było inaczej. Wszystko w rękach tych młodych chłopaków. Jeśli zostawią sporo zdrowia na torze, to kibice na pewno to docenią - kończy Cysarz.
