- Powiem tak. Jestem mocno rozczarowany. Zawrócili mi w głowie, sami dzwonili, że mnie chcą, więc po czterech latach spędzonych w Rawiczu zrezygnowałem z pracy w tamtejszym Kolejarzu - powiedział Jasek na łamach Gazety Wrocławskiej.
- I teraz nagle, w ostatnich dniach, zadzwoniła do mnie księgowa WTS-u. Powiedziała, że musi mi przekazać niemiłą informację, iż rezygnują ze mnie. Tyle. No, forma paskudna. Mogli przecież poprosić, pogadać, tysiąc rzeczy nakłamać - poinformował były trener Niedźwiadków.
Henryk Jasek został zatem na lodzie, gdyż klub z Rawicza ma już nowego szkoleniowca - Piotra Żyto.
Więcej w Gazecie Wrocławskiej.