- Jestem zaskoczony, że Troy'a nie będzie. Byłem przekonany, że wystartuje - przyznał Holder. - Nie ma jeszcze tytułu, sądziłem, że będzie chciał jeden. Był bardzo blisko rok temu, ale zdołałem go pokonać.
- Troy musi mieć jakieś ważne powody, dla których zrezygnował. Szkoda, bo to świetny zawodnik. To jednak jego wybór - dodaje Australijczyk.
Pod nieobecność Batchelora głównymi konkurentami w walce o mistrzostwo będą dla Holdera Darcy Ward, Davey Watt czy Jason Doyle. - Każdy wyścig jest trudny, niezależnie od rywala. Do każdego trzeba podejść poważnie. Nie mogę doczekać się sobotniej rywalizacji. Byłoby wspaniale zdobyć tytuł po raz trzeci - przyznał żużlowiec Unibaxu Toruń.