Władysław Gollob: Sytuacja w Polonii? Fatalna

Władysław Gollob, w rozmowie z serwisem sektorpolonii.pl, w ostrych słowach wyraża się o aktualnej sytuacji Polonii Bydgoszcz. Wyjaśnia także, jakie są szanse, że jego syn Tomasz wróci jeszcze do macierzystego klubu.

Jak "Papa" Gollob ocenia sytuację w bydgoskim klubie? - Fatalnie. Mam to rozwinąć? Sądzę, że Polonia znalazła się w momencie, który był do przewidzenia 7-8 lat temu. Drużyna, która przeobrażała się w zawodników spoza regionu Bydgoszczy traci kontakt emocjonalny z kibicami - ocenia. - Zawodnicy tego pokroju, tacy najemnicy poza braniem pieniędzy i stwarzaniem pozorów rywalizacji niewiele do klubu wnoszą. Jest to wielka szkoda, że przez te 8 lat przestano się zajmować własnymi zawodnikami, a zarząd klubu w sposób beznadziejnie bezmyślny poszedł na kontraktowanie i ewentualną promocję zawodników spoza własnego środowiska.

- Mój apel do rządzących BTŻ-tem. Panowie bierzcie się ostro do pracy, bo wkrótce kibice mogą Was wywieźć na taczkach za stadion - przewiduje.

Bydgoscy kibice wciąż wierzą, że Tomasz Gollob na ostatnie lata swojej kariery wróci do Polonii. Czy jest na to szansa? - Tu by trzeba prowadzić negocjacje z mistrzem świata Tomaszem Gollobem. Ja mogę powiedzieć kibicom, że przekroczyłem 70 lat , a Tomasz 40 i jest samodzielnym i decydującym o swoim losie zawodnikiem. Wybrał Gorzów, szkoda nam, że nie startuje w Bydgoszczy, ale do tej emigracji zmusił go były prezydent miasta Pan Kon-Dom (widziałem to na afiszu wyborczym) prowadząc obłudną, oszukańczą politykę wobec całej rodziny Gollob - wyjaśnił.

Źródło artykułu: