Wydawało się, że kadra Startu została już skompletowana, tymczasem w poniedziałek kontrakt z gnieźnianami podpisał Martin Smolinski. Zgodnie z wolą kierownictwa klubu Niemiec ma pełnić funkcję zawodnika oczekującego.
- Jest to od kilku lat najlepszy zawodnik niemiecki. Ma w swojej kolekcji m.in. pięć medali Indywidualnych Mistrzostw Niemiec, w tym trzy złote wywalczone w ciągu ostatnich czterech sezonów. W ubiegłym sezonie istotnie przyczynił się do zdobycia drugiego z rzędu mistrzowskiego tytułu w Bundeslidze dla klubu AC Landshut. Wcześniej ta sztuka aż trzykrotnie udawała mu się w barwach ekipy z Olching - tłumaczy przyczyny wyboru Smolinskiego Arkadiusz Rusiecki, prezes I-ligowca. - W Starcie Martin będzie zawodnikiem oczekującym i rezerwowym, na wypadek gdyby któregoś z podstawowych jeźdźców drużyny dotknęła kontuzja lub, czego także nie można wykluczyć, jego bieżąca dyspozycja była wyższa od seniorów z "pierwszej piątki".
Okazuje się, że sam zawodnik ma wyższe cele niż tylko oczekiwanie na nieszczęście jednego z nowych kolegów. Ma zamiar brać udział w treningach przed sezonem i serii zaplanowanych sparingów. - Będę chciał wziąć udział we wszystkich meczach sparingowych, na które zostanę zaproszony i wierzę, że udowodnię swoją wartość trenerowi oraz działaczom klubu. Będę do najbliższego sezonu przygotowany bardzo dobrze, zarówno fizycznie jak i sprzętowo, dlatego postanowiłem podjąć wyzwanie i spróbować ponownie swoich sił w polskiej lidze - wyjaśnia Smolinski.
Dodajmy, że w ubiegłym sezonie Niemiec nie występował w polskiej lidze. W 2009 roku był zawodnikiem oczekującym w Unibaksie Toruń.