Grzegorz Zengota w debiutanckim sezonie wystąpił w 29 pojedynkach Swindon Robins, w których wywalczył 175 punktów. Polak był silnym punktem drużyny. Jego dobrą dyspozycję dostrzegli włodarze Rudzików, co zaowocowało przedłużeniem kontraktu. Radości z tego faktu nie ukrywa sam zawodnik. - Przed moim pierwszym sezonem w Anglii miałem kilka propozycji z Elite League i nie byłem pewien, na który klub się zdecydować. Po tym sezonie wiem, że podjąłem właściwą decyzję wybierając Swindon Robins i właśnie tu będę kontynuować "wyspiarską" karierę - powiedział na swojej stronie internetowej zawodnik Falubazu Zielona Góra.
"Zengi" cieszy się dużym zaufaniem promotora Rudzików - Ronnie'go Russela. Podczas jednego z zeszłorocznych meczów Polak został posłany do boju jako joker, mimo że w poprzednich trzech biegach wywalczył tylko punkt. Zengota ceni sobie wsparcie promotora klubu. - Ronnie jest świetnym menadżerem, pamiętam jak w zeszłym sezonie był taki mecz, w którym nie szło mi najlepiej i miałem bodajże jeden punkt w trzech wyścigach. Na czwarty postanowiłem zmienić motocykl. Roni to zauważył, podszedł i dał mi czepek "joker". Zdziwiłem się, bo nie szło mi przecież najlepiej. Jego zaufanie i przeczucie zaprocentowało tym, że zameldowałem się na mecie jako pierwszy z 6 punktami dla Swindon - skomentował Grzegorz Zengota.
Dla Grzegorza Zengoty sezon 2011 będzie drugim w barwach Swindon Robins