- Odbyłem rozmowę z prezes Martą Półtorak i przyznałem szczerze, że odchodzę, ponieważ po sześciu latach pobytu poza domem czuje się bardzo zmęczony. Moje postanowienie zostało przyjęte ze zrozumieniem - powiedział Jacek Ziółkowski.
Na razie nie wiadomo, kto będzie jego zastępcą w rzeszowskim klubie. Wiadomo natomiast, że sam Ziółkowski podejmie się pracy w klubie ze swojego rodzinnego miasta, czyli KMŻ Lubelski Węgiel Lublin.