Jan Krzystyniak: Jestem bardzo mile zaskoczony

Jan Krzystyniak to kolejna postać, która znalazła się w Drużynie Marzeń rzeszowskiego żużla. Były żużlowiec Stali Rzeszów jest pozytywnie zaskoczony wyróżnieniem. Jak sam przyznaje, o wynikach plebiscytu dowiedział się od znajomego.

- O tym, że moje nazwisko jest wśród najlepszych żużlowców w dziejach żużla w Rzeszowie w waszym plebiscycie dowiedziałem się od znajomego, który przeczytał informację o tym w Tygodniku Żużlowym. Jestem tym bardzo mile zaskoczony, ponieważ byłem zawodnikiem Stali stosunkowo krótko. A z reguły jest tak, że kibice wolą wybierać żużlowca ze swojego środowiska, wychowanka klubu. Skoro jednak to na mnie wskazali jest to dla mnie powód do dumy i chyba najlepsza zapłata za starty, bo przecież zawodnik oczywiście jeździ przede wszystkim dla siebie, dla drużyny, ale też dla kibiców. W Rzeszowie odniosłem wiele sportowych sukcesów, zdobywałem medale mistrzostw Polski i zawsze będę ten okres mojej kariery miło wspominał. Serdecznie pozdrawiam wszystkich kibiców, szczególnie tych, którzy pamiętają mnie z toru - powiedział na łamach oficjalnej strony rzeszowskiego klubu Jan Krzystyniak.

Jan Krzystyniak to wychowanek klubu z Zielonej Góry. W barwach rzeszowskiej Stali startował w latach 1989-1993. Ostatnio pełnił rolę trenera Włókniarza Częstochowa.

Obok Jana Krzystyniaka w drużynie marzeń znaleźli się również Florian Kapała, Janusz Stachyra, Maciej Kuciapa, Eugeniusz Nazimek, Jan Krzystyniak, Nicki Pedersen oraz Grzegorz Kuźniar.

Komentarze (0)