- Prognozy pogody są optymistyczne, dlatego jest szansa na to, że do końca tygodnia nawierzchnia toru zostanie przygotowana tak, by żużlowcy na początku marca bez przeszkód mogli rozpocząć treningi - wyjaśnił Jacek Frątczak na łamach Gazety Wyborczej.
Wiceprezes Zielonogórskiego Klubu Żużlowego uważa, że nie ma obaw o przygotowanie toru do rozgrywek, a żużlowcy trenować będą mogli już za kilkanaście dni. - Bezpośrednia praca nad nawierzchnią to w tej chwili priorytet. Podbudowa toru, która została ułożona miesiąc temu, w dużym stopniu jest wysuszona i ubita. W związku z tym na drugi łuk już został wysypany sjenit, czyli ostatnia warstwa toru. Przy takiej pogodzie, jaką mamy teraz, w kolejnych dniach wyrównamy i osuszymy pierwszy łuk i tam też położymy sjenit. Wówczas spokojnie będziemy czekać na marcowe treningi. Do wykonania zostaną już tylko prace kosmetyczne, na murawie stadionu i w pasie bezpieczeństwa. Nie będą one jednak bezpośrednio związane z nawierzchnią toru - poinformował Frątczak.
Falubaz rozgrywki Speedway Ekstraligi zainauguruje 3 kwietnia pojedynkiem na własnym torze z Unibaksem Toruń.
Źródło: Gazeta Wyborcza