Żużlowcy Polonii wyjechali do Krsko

Mimo coraz bardziej sprzyjającej aury, która pozwala wyjechać na tor coraz większej liczbie zespołów w Polsce, żużlowcy Polonii udali się w środowy poranek do słoweńskiego Krsko, gdzie odbędą trzydniowe zgrupowanie, podczas którego połączą treningi na torze z poznawaniem atrakcji turystycznych i integracją zespołu.

Żużlowcy Polonii nie mieli w tym roku okazji do obozu integracyjnego. Chcąc chociaż w części wypełnić tę lukę, nowy dyrektor sportowy Jerzy Kanclerz zorganizował zawodnikom możliwość trzydniowego pobytu w słoweńskim Krsko, połączonego z treningami na torze, ale także z możliwością wspólnego zwiedzenia okolicznych atrakcji turystycznych. W środę z samego rana w parkingu na stadionie Polonii zaczęli zbierać się zawodnicy, którzy umówili się na wspólny wyjazd do Słowenii.

- Do Krsko jedzie pięciu seniorów z tym, że Sajfutdinow i Gizatullin obecnie trenują w Lonigo i do zespołu dołączą na sobotni trening, który rozpoczniemy o godzinie 9:00 - wyjaśnił Jerzy Kanclerz, który udał się do Słowenii razem z zawodnikami i nowym menedżerem drużyny Robertem Sawiną. - Tomek Gapiński przyjechał rano z Piły do Bydgoszczy i stąd razem jedziemy, Kościecha i Walasek dojadą sami. Do tego dołącza trójka juniorów - Woźniak, Adamczak i Curyło. W sumie ekipa będzie liczyła około 20 osób - dyrektor sportowy Polonii przedstawił szczegóły logistyczne wyjazdu.

Nie tylko treningi będą jednak wypełniały czas polonistom. - Chcę, żeby drużyna uczestniczyła również w wyprawach turystycznych, mam tu na myśli Postojną Jamę, czy elektrownię atomową, która jest zlokalizowana na terenie tego miasteczka. Natomiast rolą menedżera będzie to, żeby odbyć tam treningi na torze. Pogoda w Krsko aktualnie jest dobra, około 9 stopni. Chcemy odbywać treningi w czwartek, piątek i sobotę - zdradził szczegóły wyjazdu Jerzy Kanclerz.

Zawodnicy Polonii cieszą się z możliwości wspólnego wyjazdu i przeprowadzenia treningów na innym torze. - W Lonigo trenować będziemy z Denisem Gizatullinem, a później dołączymy na dwa dni do drużyny w Krsko. Po powrocie może trochę odpoczniemy, a później znowu rozpoczniemy treningi i pierwsze sparingi - mówił przed wyjazdem Emil Sajfutdinow. Swojej radości nie ukrywał także junior Polonii Mikołaj Curyło: - Jak najbardziej taka forma przygotowań do sezonu mi odpowiada. Będziemy mieli okazję potrenować na innym torze. Poza tym na pewno takie zgrupowanie wpłynie dobrze na zgranie naszej drużyny - przewidywał tuż przed wyjazdem młody zawodnik.

Poloniści trenować będą w Krsko w czwartek, piątek i sobotę, a ostatniego dnia przewidziany jest uroczysty obiad z udziałem słoweńskich gospodarzy. Po nim cała drużyna wraca do Bydgoszczy, gdzie od wtorku czekają ją regularne zajęcia na torze.

Komentarze (0)