Unibax Toruń jest kolejnym klubem, który u progu sezonu korzysta z uprzejmości Startu i trenuje na torze w Gnieźnie. W czwartek spośród podopiecznych Jana Ząbika jeździł m.in. Ryan Sullivan. - Jestem zadowolony, że znowu mogłem trenować na torze - przyznaje. - Był to pierwszy trening, więc jazda była raczej spokojna. Tor w Gnieźnie znajduje się w bardzo dobrej kondycji, dlatego nie mam prawa narzekać. Motocykle też spisywały się dobrze, ale więcej będę mógł powiedzieć po kolejnym treningu, który mamy zaplanowany na piątek.
Piątek będzie kolejnym dniem testów motocykli z nowymi tłumikami, o których Sullivan nie ma najlepszego zdania. - Nowe tłumiki nie są dobrym rozwiązaniem, dlatego w tym zakresie mam takie samo zdanie jak większość. Tor w Gnieźnie jest dość twardy, więc akurat tutaj nowe tłumiki nie mają aż tak dużego wpływu na zachowanie motocykla. Gorzej może być na trudniejszych torach, przede wszystkim bardziej przyczepnych i nierównych.
Pomimo zamieszania z wprowadzeniem obowiązku korzystania z nowych tłumików, Australijczyk jest optymistycznie nastawiony do nowego sezonu. Jest zdania, że Unibax Toruń dysponuje silniejszym składem niż rok temu, co wcale nie oznacza, że czeka ich łatwy sezon: - Jestem dobrze nastawiony do nadchodzącego sezonu, który jednak nie będzie łatwy. Mój zespół z roku na rok jest coraz silniejszy, ale proszę pamiętać, że inne drużyny też wzmocniły swoje składy.
Piątkowy trening, o którym wspomina Sullivan ma rozpocząć się po południu. Obok Australijczyka spodziewani są m.in. Adrian Miedziński, Karol Ząbik i bracia Pulczyńscy. Wspólnie z żużlowcami z Torunia jeździć będą też gospodarze.
Ryan Sullivan
na Instagramie 
na Facebooku 
