Nadzieja ŻKS Ostrovia: Adrian Gomólski

Trzy lata temu zanotował najlepszy sezon w swojej dotychczasowej karierze - w wieku 21 lat był liderem Klubu Motorowego Ostrów i czołową postacią na torach I ligi. Czy ostrowski klimat pozwoli mu wrócić do tej dyspozycji?

Adrian Gomólski to ostatni nabytek Żużlowego Klubu Sportowego Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Jego działacze i kibice liczą, że 24-letni zawodnik pomoże klubowi w awansie do I ligi.

Wszyscy doskonale pamiętają jego postawę w sezonie 2008, kiedy brylował na zapleczu ekstraklasy. Był wtedy jeszcze młodzieżowcem i wykręcił znakomitą średnią biegopunktową - 2,320. Niezwykle udany okres startów został przerwany pod koniec rozgrywek w wyniku poważnego upadku na torze Stadionu Miejskiego. Drugi sezon startów w barwach Klubu Motorowego był dla niego pierwszym w gronie seniorów. Dla wielu żużlowców takie przejścia bywają trudne. Starszy z braci Gomólskich ponownie nie miał szczęścia do zdrowia i ten sezon 2009 nie był dla niego udanym. Po dwóch latach startów w Ostrowie powrócił do macierzystego Startu Gniezno. Jego średnia biegopunktowa wyniosła 1,490. - Od momentu mojej pierwszej kontuzji w Ostrowie to wszystko nie jest w porządku jeśli chodzi o moją jazdę. W zeszłym roku także pech mnie nie opuszczał, jak nie trafił mnie motocykl to ktoś wjechał mi w koło - mówi Adrian Gomólski.

Teraz gnieźnianin solidnie przepracował okres zimowy i przy pomocy firmy Autopartner Mercedes Benz, która wyposaży go w odpowiedni sprzęt na torach II ligi ma się odbudować. - Ostro trenowałem zimą, pozakładałem sobie pewne plany i chciałbym je teraz zrealizować - mówi zawodnik, który został wypożyczony do ŻKS Ostrovia ze Startu..

Adik po raz drugi będzie startował na drugoligowym froncie. Dotychczasowa jego przygoda z tymi rozgrywkami była bardzo udana. W sezonie 2005 mając 18 lat wykręcił średnią biegopunktową 2,231 i miał duży udział w awansie gnieźnieńskiej drużyny do I ligi.

Czy teraz powtórzy ten sukces z ŻKS Ostrovia? Zawodnik zdaje sobie z tego jednak sprawę że to może być wcale nie takie łatwe. - Z roku na rok II liga staje się coraz mocniejsza i trafiają do niej doświadczeni zawodnicy - powiedział Adrian Gomólski.

Nadzieja ŻKS Ostrovia - Adrian Gomólski

Zobacz również:

Nadzieja Stokłosa Polonii Piła: Mariusz Franków

Nadzieja KSM Krosno: Borys Miturski

Nadzieja Kaskadu Równe: Aleksandr Borodaj

Nadzieja Orła Łódź: Piotr Dym

Nadzieja PSŻ Lechma Poznań: Krzysztof Słaboń

Nadzieja Speedway Wandy Kraków: Patryk Pawlaszczyk

Nadzieja Startu Gniezno: Scott Nicholls

Nadzieja Kolejarza Opole: Michał Mitko

Nadzieja Speedway Miszkolc: Siemen Własow

Nadzieja GTŻ-u Grudziądz: Andriej Kudriaszow

Nadzieja KS ROW Rybnik: Ronnie Jamroży

Źródło artykułu: