W Bydgoszczy po pierwszym treningu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kilkudziesięciu kibiców obserwowało we wtorek w samo południe pierwszy trening żużlowców I-ligowej Polonii. Na torze zabrakło jedynie Emila Sajfutdinowa oraz Denisa Gizatullina, który musiał wracać do Rosji.

Na długie pięć miesięcy zapadła głucha cisza na torze przy ulicy Sportowej. Dopiero we wtorek można było usłyszeć tradycyjny, choć nieco cichszy odgłos żużlowych silników oraz spalonego metanolu. Wśród bydgoszczan zabrakło jedynie Emila Sajfutdinowa oraz Denisa Gizatullina. Ten ostatni musiał wracać do Rosji z powodu poważnej choroby swojego 4-letniego synka. Gdy poloniści skończyli swój trening z gościny I-ligowca skorzystali także zawodnicy Unibaksu Toruń.

Podczas pierwszych próbnych jazd nie mogło zabraknąć pytań o nowe tłumiki. Jednak wrażenia nie są złe, gdyż odgłos pracy silników jest tylko nieco cichszy o poprzedniego stanu rzeczy i wielkiej różnicy nie widać. - Temat jest już mocno wymęczony - uważa Adrian Miedziński. - Choć to nie jest produkt, który gwarantuje jakieś bezpieczeństwo. Szczególnie na trudniejszych torach, gdzie temperatura silnika będzie znacznie wyższa.

Innego zdania jest Tomasz Gapiński. Dla wychowanka Polonii Piła wtorkowy trening był pierwszym z gryfem na plastronie. - Cały czas jeszcze mocno boli mnie kolano, ale na szczęście już nie puchnie - mówi ''Gapa''. - Myślimy wspólnie jak temu zaradzić, choć nie przeszkadza to specjalnie w jeździe. Podczas ścigania ból jednak daje znać o sobie. Mam zamiar wystartować we wszystkich sparingach i Kryterium Asów. Jeśli mocniej zaboli, to odpuszczę parę biegów. Nie mamy problemów z nowymi tłumikami. Jedynie tylko jeden silnik lekko postukuje.

Poza Gapińskim na Polonii trenowali także Grzegorz Walasek oraz Robert Kościecha i grupka juniorów na czele z Szymonem Woźniakiem. Później pojawili się jeźdźcy Unibaksu. Z Torunia dojechali Ryan Sullivan, wspomniany Adrian Miedziński, Rune Holta oraz Emil Pulczyński. - Sprzęt jest już skompletowany, także tylko się cieszyć - dodał Grzegorz Walasek. - Udało się wszystko poskładać w całość i jest super. O tłumikach nie chce się wypowiadać, bo za nami dopiero pierwszy trening.

Przypomnijmy, że już w sobotę o godzinie 14:00 bydgoszczanie w treningu punktowanym na własnym torze zmierzą się z Caelum Stalą Gorzów. Wstęp wolny.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)