- Nasz start w rozgrywkach ligi polskiej nie jest zagrożony. Mamy chwilowe problemy z naszym długoletnim sponsorem "Latvijas Dzelscels" (Łotewskie Koleje Państwowe). Ale rozmowy ze sponsorami nigdy nie są łatwe. Nie ma takiej sytuacji, żeby "Latvijas Dzelscels" odmówił współpracy z nami. Po prostu na razie umowa o sponsorowaniu nie jest podpisana. Także bardzo nie chciałbym mieszać do tego polityki i przypuszczać naciski różnych sił politycznych na "Latvijas Dzelscels" w sprawie naszego sponsorowania. Trwają normalne rozmowy, a drużyna przygotowuje się do startu rozgrywek - powiedział Rybnikow dla SportoweFakty.pl.
Łotysze jak na razie nie mogą trenować na swoim obiekcie. Już wcześniej zaplanowali oni jednak przyjazd do Polski. Podopieczni Nikołaja Kokina będą trenowali w Rawiczu aż do inauguracji rozgrywek - czyli do meczu z Polonią Bydgoszcz.