Rafał Okoniewski: Pierwsze tygodnie mogą przynieść dużo niespodzianek

Jeździec PGE Marmy Rzeszów - Rafał Okoniewski, ma za sobą pierwsze już w tym roku treningi na torze, które odbył w niemieckiej miejscowości Ludwigslust. Zabrakło go jednak podczas pierwszych jazd w stolicy Podkarpacia.

- Jestem chory, tak więc w tym tygodniu nie mam mowy o treningach - tłumaczy "Okoń" w rozmowie z Super Nowościami. - Mam nadzieję, że do przyszłego tygodnia dojdę do siebie. Po treningach w Niemczech rozchorowałem się na dobre. Miałem wysoką gorączkę, skończyło się nawet na bańkach. Nie chcę ryzykować i w takim stanie jeździć. Muszę się najpierw porządnie wyleczy i dopiero wtedy wsiądę na motocykl. Nie mogę tego zaniedbać, aby później nie było żadnych powikłań - dodaje.

Rafał Okoniewski podczas pobytu w Niemczech miał okazję przetestować nowe tłumiki, które wzbudzają wiele kontrowersji. - Na pewno są one zdecydowanie inne, niż starszy typ. Mają także duży wpływ na moc silnika. O ile jeszcze na twardszych torach jeszcze to jakoś wygląda, o tyle mogą się zacząć poważne problemy na grząskiej nawierzchni. Właśnie na takim torze będę chciał je jeszcze przetestować i wybrać ten, który mi najbardziej pasuje. Trafienie w odpowiedni tłumik i odpowiednie ustawienia będą decydowały o wynikach na początku sezonu. Myślę, że pierwsze tygodnie mogą przynieść dużo niespodzianek w kwestii dyspozycji zawodników, którzy są na różnych etapach przystosowywania się do nowych tłumików - tłumaczy jeździec rzeszowskiej PGE Marmy.

Źródło: Super Nowości

Rafał Okoniewski uważa, że trafienie w odpowiedni tłumik i odpowiednie ustawienia będą decydowały o wynikach na początku sezonu

Komentarze (0)