20-latek może być zadowolony ze swojego ostatniego wyścigu. Wcześniej dwukrotnie zapoznawał się z nawierzchnią toru w Eastbourne. - Najważniejsze, że jestem cały po tych wypadkach. Po czwartym miejscu w pierwszym starcie, w drugim wiozłem jeden punkt przed Wattem, niestety na jednym z łuków postawiło mi motocykl w poprzek i Australijczyk uderzył we mnie. Natomiast z VIII biegu zostałem wykluczony niesłusznie. Jechałem z przodu i dyktowałem warunki jazdy, wynosząc się za zewnętrzną część toru, Gafurow atakując uderzył we mnie i to on powinien zostać wykluczony. Troszeczkę optymizmu dodał mi bieg XII. Przełożyłem się jak należy i efekt był. Od razu poczułem się lepiej i mam nadzieję na coraz bardziej udane starty. Wracam do Polski, ale w połowie tygodnia ponownie będę w Anglii na kolejnych sparingach - powiedział Dawid Lampart dla serwisu stal.rzeszow.pl.
Dawid Lampart: Najważniejsze, że jestem cały
W niedzielę meczem sparingowym Eastbourne Eagles z Poole Pirates swoje tegoroczne starty w Wielkiej Brytanii zainaugurował Dawid Lampart. Wychowanek rzeszowskiej Stali zanotował aż dwa upadki.