Brzozowski i Stead tylko poobijani

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W trzecim wyścigu treningu punktowanego pomiędzy drużynami GTŻ-u Grudziądz i Betardu Sparty Wrocław doszło do fatalnie wyglądającego wypadku Simona Steada i Kamila Brzozowskiego. Na szczęście obaj nie doznali poważniejszych kontuzji.

Był to ostatni łuk trzeciego wyścigu. Rozpędzony Simon Stead po udanym ataku na Tomasza Chrzanowskiego ruszył w pogoń za Kamilem Brzozowskim. Niestety Brytyjczyk przeszarżował i z całym impetem uderzył w tylne koło motocykla zawodnika GTZ-u Grudziądz. Obaj zawodnicy groźnie upadli na tor, długo nie podnosząc się z niego. Na tor wyjechały karetki. Jedna z nich zabrała Brzozowskiego, z kolei Stead udał się do parkingu o własnych siłach.

Na szczęście żadnemu z zawodników nie stało się nic poważnego i obaj pozostali na stadionie do końca meczu. Zarówno reprezentant Wielkiej Brytanii, jak i Brzozowski są jedynie mocno poobijani. Ten drugi na pewno nie weźmie udziału w niedzielnym sparingu we Wrocławiu.

Źródło artykułu: