Testowaliśmy sprzęt - komentarze po XXX Kryterum Asów Polskich Lig Żużlowych

Zwycięstwem Emila Sajfutdinowa zakończył się jubileuszowy, bo XXX turniej Kryterium Asów Polskich lig Żużlowych w Bydgoszczy. Triumfu na swoim macierzystym torze nie doczekał się Tomasz Gollob, który musiał uznać wyższość Rosjanina.

Emil Sajfutdinow (I miejsce, Polonia Bydgoszcz): Pokonanie aktualnego mistrza świata ma swoją wymowę. Przed nami jeszcze sporo jazdy, bowiem to dopiero początek sezonu i spotkamy się jeszcze wiele razy na torze. Na początku rozgrywek współpraca z nowym trenerem układa się bez zarzutów, choć przed nami są dopiero najważniejsze zawody. Już za tydzień mecz ligowy, a we wtorek sparing z Unibaksem Toruń.

Tomasz Gollob (II miejsce, Caelum Stal Gorzów): To były dobre zawody. Zresztą na niezwykle przyczepnym i zarazem trudnej nawierzchni. To wymagało sporych umiejętności od zawodników. Emil jest naprawdę w dużej formie. W niedzielę próbowałem całkiem nowego silnika i chciałem sprawdzić, czy uda się pojechać nim na takim torze. Cieszę się z drugiego miejsca, ale też że nie nabawiłem się żadnej kontuzji i udanie wszedłem w nowy sezon.

Nicki Pedersen (III miejsce, Caeleum Stal Gorzów): W przeciwieństwie do Tomasza Golloba testował aż trzy silniki, choć ogólnie jestem zadowolony ze swojego występu. Pierwsze dwa jednak nie spisywały się najlepiej. Dopiero w drugiej części zawodów trzeci spisał się na miarę oczekiwań. To naprawdę niezły wynik, zwłaszcza w takich zawodach, gdzie dominują przede wszystkim Polacy oraz Rosjanie.

Ryan Sullivan (XVI miejsce, Unibax Toruń): To dopiero początek sezonu, więc wszyscy sprawdzamy swoje ustawienia oraz nowe silniki i sprzęt. Dlatego mój niedzielny wynik nie jest najlepszy. Próbowałem też zmieniać swoje motocykle, ale te próby nie przyniosły spodziewanych efektów i zająłem dość niską lokatę. Ponadto tor był niezwykle przyczepny dla moich silników, które dotychczas były przyzwyczajone do innych warunków.

Komentarze (0)