Były uczestnik cyklu Grand Prix nie miał jeszcze w tym roku okazji zapoznać się z gorzowskim torem. Jednak nie powinien on mu sprawiać problemów. - W barwach Stali jeździłem dość dawno, ale regularnie przyjeżdżałem z kolejnymi ligowymi zespołami. Ten tor zawsze mi pasował, choć nie jest łatwo szybko się do niego dopasować. Przez te wszystkie lata zmienił się stadion, a klub jest organizacyjnie poukładany. Działacze mają wielkie ambicje, a ja chcę w tym pomóc - powiedział Hans Andersen dla Gazety Lubuskiej.
Przez wiele lat głośno było o konflikcie pomiędzy Andersenem a Nickim Pedersenem. W sezonie 2011 obaj będą reprezentowali barwy Caelum Stali Gorzów. - Bez obaw. To, co dzieje się na torze, to jedno, a w parkingu to drugie. Podczas walki w mistrzostwach świata każdy jedzie dla siebie, więc czasami dochodziło do zgrzytów z Nickim, bo on nigdy nie odpuszcza. Potem media podsycały atmosferę i robił się "dym". Jeszcze przed podpisaniem kontraktu rozmawiałem z nim o jeździe w Stali i jesteśmy zgodni, że najważniejsze jest dobro zespołu. Wierzę, że z Pedersenem i Gollobem stworzymy groźną ekipę, zdolną do walki o mistrzostwo - stwierdził Duńczyk.
Źródło: Gazeta Lubuska