Damian Gapiński: Goście, goście...

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Choć pierwsza kolejka rozgrywek żużlowych w Polsce dopiero przed nami, to już pojawił się problem natury regulaminowej, na który zresztą SportoweFakty.pl zwracały uwagę. Ofiarą regulaminu padł Unibax Toruń.

W tym artykule dowiesz się o:

Francuską komedię "Goście, goście" widział zapewne niejeden z nas. Choć działaczom Unibaksu Toruń nie jest do śmiechu, to z pewnością jeden z gości, byłby rozwiązaniem ich aktualnych problemów.

Zawieszenie Rune Holty, kontuzja Michaela Jepsena Jensena i niedyspozycja braci Pulczyńskich spowodowały, że sytuacja kadrowa Unibaksu przed meczem z Falubazem Zielona Góra nie jest najlepsza. Dodatkowo toruński zespół nie będzie mógł skorzystać z usług Mateja Kusa. Gdyby bowiem Kus pojawił się w składzie, to Unibax nie osiągnąłby dolnego KSMu.

To jedna z pułapek regulaminowych, o których wspominano już wielokrotnie. KSM (Kalkulowana Średnia Meczowa) ma zapewne tyle samo zwolenników, co przeciwników. Jedno wiadomo na pewno - w sposób sztuczny ustala "wartość" drużyny, zwłaszcza w pierwszym sezonie obowiązywania. Unibax musi w meczu z Falubazem wystawić "na sztukę" Michaela Jepsena Jensena mimo, że gotowy do jazdy jest Kus. Kus jednak nie pojedzie, bo Unibax nie osiągnąłby dolnego KSM. W regulaminie nie przewidziano sytuacji, w której znalazł się Unibax. Prezes Wojciech Stępniewski ma nadzieję, że po meczu z Falubazem wspólnicy poruszą ten temat i zostanie on rozwiązany. Rozmowę z prezesem Unibaxu można zobaczyć Tutaj!.

Instytucja "gościa" mogłaby rozwiązać problem Unibaksu. Niestety ten przepis, znany w lig brytyjskich, został w Polsce zastosowany bardzo zachowawczo i dotyczy jedynie zawodników młodzieżowych. A szkoda. Zapewne w pierwszej kolejce będzie co najmniej kilku zawodników, którzy nie znajdą miejsca w podstawowym składzie swojej drużyny. Właśnie oni mogliby wystąpić w charakterze gościa w barwach Unibaksu. Przeciwnicy tego rozwiązania twierdzą jednak, że byłoby ono nadużywane przez polskie kluby. Trudno się z tym nie zgodzić obserwując, w jaki sposób niejednokrotnie korzystano z popularnej "ZZ". Można jednak przy wprowadzeniu gościa zastosować pewne obwarowania, które wyeliminowałyby, albo przynajmniej zmniejszyły możliwość "kombinacji". W jaki sposób? Jest ich kilka. Możliwość zastąpienia zawodnikiem z innej ligi o KSM równym lub mniejszym niż zawodnik zastępowany. Jeżeli zawodnik X wystąpił już w charakterze gościa w barwach drużyny y, to może jako gość reprezentować tylko tę drużynę. I kilka innych. Powstaje jedynie pytanie, czy temat zostanie faktycznie przez udziałowców rozwiązany i jakie zostaną zastosowane przepisy.

Źródło artykułu: