- Jonasson jest sam sobie winien. Podczas meczu z Toruniem rozleciał mu się sprawdzony silnik i Thomas na kolejnych treningach już się nie stawił. Tłumaczył się tym, że czeka na odbiór nowych silników. Takie sytuacje się zdarzają, ale skoro nie mógł z nami trenować, postawię na tych, którzy tę okazję mieli. Jak będzie wyglądała rotacja w składzie w tym roku? Nie jestem zwolennikiem żonglowania zmianami, ale jeśli zajdzie taka potrzeba to niewykluczone, że każdy kolejny występ będzie dla zawodników walką o miejsce w składzie - tłumaczy trener Chomski.
W niedzielę w zespole zadebiutuje Mikael Max. Chociaż doświadczony Szwed ma za sobą bardzo udany sezon w barwach klubu z Rzeszowa, gdańscy kibice spodziewali się przed sezonem pozyskania kogoś z mocniejszym nazwiskiem. Maxa przyjęto jako uzupełnienie składu, ale pierwsze jazdy w tym roku pokazały, że "Cyber Mike" nic sobie nie robi z tych opinii i prezentuje jak na razie najwyższą dyspozycję ze wszystkich gdańskich zawodników.
- Takie uzupełnienie, które robi 200 punktów w sezonie to fajne uzupełnienie, prawda? Mam nadzieję, że Max sprawdzi się w Gdańsku. W sparingach spisuje się obiecująco, ale wiadomo, że tam nikt nie jedzie na sto procent. Zobaczymy jak Mikael poradzi sobie w pojedynku ligowym - zastanawia się gdański szkoleniowiec.