Już od kilku dni wiadomo było, że inauguracja na MotoArenie nie odbędzie się tak jak planowano 10 kwietnia. W związku z opóźnieniem budowy dachu mecz Unibaksu z Betardem Wrocław został przesunięty na 23 kwietnia. Jak się okazuje głównym czynnikiem, który na to wpłynął była kapryśna aura. - Ostateczny termin oddania dachu to 20 kwietnia. Opóźnienia, które się pojawiły były spowodowane ostrą zimą. Kiedy już zima odpuściła to w ostatnich dniach zaczęło mocno wiać, co spowodowało, że niemożliwa była instalacja warstw poliwęglanu na dachu - wyjaśnia kierownik stadionu, Marian Filipiak.
Nie wiadomo natomiast czy klub w związku z pojawieniem się opóźnień czasowych w oddaniu dachu wyciągnie jakieś konsekwencje wobec firmy, która jest odpowiedzialna za budowę. Kierownik stadionu był w tej kwestii dość enigmatyczny. - Nie będę się wypowiadał na ten temat, ponieważ to nie ode mnie zależy. O tym zadecydują osoby na wyższych szczeblach - zakończył Marian Filipiak.