Stowarzyszenie Sędziów Żużlowych skierowało na ręce prezesa PZM, przewodniczącego GKSŻ i prezesów klubów żużlowych pismo, w którym zarzuciło Speedway Ekstralidze, że ta nie zgadza się na obecność podczas spotkań kwalifikatorów, których zadaniem byłaby ocenia sędziów. - Jest to nieprawda. Już w lutym zeszłego roku otrzymaliśmy z PZM ogólne zapytanie w tej sprawie, jednak nie zawierało ono żadnych konkretnych informacji, jedynie ogólne zapytanie dotyczące idei. W marcu zeszłego roku odpowiedzieliśmy, że ostateczne stanowisko zajmiemy, kiedy otrzymamy od GKSŻ projekty szczegółowych rozwiązań regulaminowych dotyczących wprowadzenia tej funkcji. Do dnia dzisiejszego takich dokumentów nie otrzymaliśmy, więc dla nas sprawa nie istnieje - powiedział dla SportoweFakty.pl Ryszard Kowalski.
Prezes Speedway Ekstraligi wyjaśnia, że nie jest przeciwny idei oceniania sędziów. Zwraca jednocześnie uwagę na fakt, że Speedway Ekstraliga posiada własny system oceny sędziów. - Nie jesteśmy przeciwni idei oceny sędziów jednak musi być one efektywna, a nie efektowna. Od początku powstania EŻ każdy mecz ekstraligi jest nagrywany. Posiadamy wszystkie mecze SE od momentu jej powstania. Mamy więc doskonały przegląd tego jak pracują sędziowie na meczach EŻ. Kwalifikator nic więcej nie wniesie do tego tematu. W każdej chwili możemy udostępnić GKSŻ pełny materiał wideo z przebiegu każdego meczu Ekstraligi - zakończył Ryszard Kowalski.