Artiom Łaguta dla SportoweFakty.pl: Marzy mi się mistrzostwo świata
Artiom Łaguta wraz ze swoim starszym bratem stanowi o trzonie drużyny Włókniarza Częstochowa. Jak do tej pory Lwy mają na swoim koncie trzy ligowe porażki. Co na temat dotychczasowych spotkań ma do powiedzenia Artiom?
Mateusz Makuch
- W pierwszym meczu z Lesznem zdobyłem 7 punktów z bonusami o ile dobrze pamiętam tak? No i przyznam, że pojechałem słabo, bo gdybym dorzucił parę punktów więcej to byśmy wygrali. Dużo lepiej było już z mojej strony w Gorzowie, bo wtedy zgromadziłem 9 oczek i dwa bonusy. Do wygranej zabrakło punktów któregoś z chłopaków - stwierdził Artiom Łaguta mając na myśli słabszą postawę Rafała Szombierskiego. Gwoli przypomnienia, forma "Szuminy" spowodowana była urazem kręgów szyjnych.
Przy okazji rozmowy z młodszym z braci Łagutów o dotychczasowych spotkaniach jego ekipy w Speedway Ekstralidze, zapytaliśmy go o opisywaną jakiś czas temu na naszych łamach kontrowersyjną sytuację, w której brał udział podczas inauguracyjnego meczu Włókniarza z Unią Leszno. - Batchelor? A to jest niepoważny chłopak chyba - powiedział Artiom wymownie sugerując ręką brak zdrowego rozsądku u Australijczyka. - Możesz to napisać. Czy mnie kopnął? Oczywiście, że tak. O tutaj, w tym miejscu - dodał Łaguta wskazując ręką na swoje lewe udo.
Ostatnia konfrontacja dla częstochowian była wyjątkowo nieudana. Częstochowianie polegli na własnym owalu ze Stelemtem Falubazem Zielona Góra różnicą aż 28 "oczek". Zawodników Włókniarza w tym dniu trapiły defekty motocykli na punktowanych pozycjach, które na pewno wypaczyły wynik. Nie zmienia to jednak faktu, że aktualny wicemistrz Polski jest bardzo silną i wymagającą drużyną. - Mecz z Zieloną Górą z mojej strony to była tragedia. Powiem więcej, było ch…. Zdobyłem tylko pięć punktów. Co to jest? Może gdybym pojechał lepiej i zdobyłbym ich więcej, a Griszy nie zrywałyby się łańcuchy to byłoby normalnie i może byśmy wygrali - stwierdził dość ostro Artiom.
W lany poniedziałek Lwy zmierzą się natomiast z Tauronem Azoty Tarnów. - W meczu z Tarnowem myślę, że wszyscy pojedziemy na sto procent. Ja na pewno. Jeśli wszyscy damy z siebie wszystko to powinniśmy wygrać. Bardzo bym tego chciał - oznajmił nasz rozmówca.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>