Kluby Europy: Indianerna Kumla

W latach trzydziestych XX wieku w Kumli żyło kilku pasjonatów sportów motorowych, którzy w pewnej chwili poczuli potrzebę zrzeszenia się.

W tym artykule dowiesz się o:

Tak oto 14 grudnia 1936 roku powstał Kumla Motorsportklubb, będący protoplastą dzisiejszej Indianerny, święcącej triumfy na żużlowych owalach.
Kumla - stolica więziennictwa

Kumla (ok. 13 tys. mieszkańców) jest miasteczkiem w regionie Oerebro, położonym w środkowej Szwecji. Od 1965 roku w Kumli mieści się największe (257 miejsc) więzienie w Kraju Trzech Koron, w którym karę odbywał m.in. Mijailo Mijailović, czyli morderca szwedzkiej minister spraw zagranicznych - Anny Lindh.

Motorstadium

Miejscowi żużlowcy od 1946 roku rozgrywają swoje mecze na położonym za miastem Motorstadium. Pierwsze zawody na tej arenie odbyły się 16 czerwca i triumfował w nich Bertil Carlsson ze Sztokholmu. Oficjalne otwarcie tego stadionu miało natomiast miejsce 18 sierpnia, kiedy to przed 23-tysięcznym tłumem zwyciężyli Stellan Strand (350cc) oraz Evert Fransson (500cc).

Adres: Kungsleden 50, 692 92 Kumla
Długość toru:: 375 m
Szerokość na łukach: 16,5 m
Rekord toru: Nicki Pedersen, 63,3 s (2004)

Dlaczego Indianie?

Nazwa Indianerna narodziła się pod koniec lat czterdziestych za sprawą Sme-Svena Lindholma, który podczas zawodów w Sztokholmie miał namalowany na kasku pióropusz. Po zwycięstwie jeźdźca ekipy z Kumli w jednym z wyścigów, spiker okrzyknął go Indianinem.

Pierwszy medal Drużynowych Mistrzostw Szwecji

Sezon 1952 był szczęśliwy dla żużlowców z Kumli. Z 18 punktami na koncie ekipa ze środka Kraju Trzech Koron uplasowała się na trzecim miejscu w tabeli, sięgając tym samym po pierwszy w historii klubu medal czempionatu. Lepsze od Indian okazały się tylko zespoły Getingarny Sztokholm (23 pkt.) i Smederny Eskilstuna (21 pkt.). Liderem Indianerny był wówczas Goete Olsson, a dzielnie partnerowali mu Curt Hallberg, Harry Lindgren, Evert Fransson, Sven Lindholm, Pelle Sjoeholm i Evert Haegg.

Złote lata dziewięćdziesiąte

Indianerna największe sukcesy święciła w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Wtedy to drużyna z Kumli wywalczyła aż sześć krążków DM Szwecji: dwa złote (1990, 1991), dwa srebrne (1992, 1995) oraz dwa brązowe (1996, 1998). Niekwestionowanym liderem Indian w medalowych sezonach był Henrik Gustafsson, który aż pięciokrotnie okazał się najskuteczniejszym jeźdźcem swojej drużyny. W najlepszych latach Indian o ich sile oprócz "Henki" stanowiło kilku innych znakomitych żużlowców: Leigh Adams, John Cook, Stefan Dannoe, Lars Gunnestad oraz Simon Wigg.

Henrik Gustafsson - urodzony Indianin

Henrik Gustafsson - żywa legenda Indianerny

40-letni obecnie "Henka" przywdziewa plastron zespołu z regionu Oerebro od 1986 roku, z przerwą na sezony 2009 i 2010, kiedy to zdobywał punkty dla Rospiggarny Hallstavik oraz Valsarny Hagfors. - Lata 1990-1995 to był mój czas. Wtedy mogłem sięgnąć po złoty krążek IMŚ, ale jakoś nigdy nie dopisywało mi szczęście. W debiucie w finale światowym po trzech seriach startów miałem najwięcej punktów, ale później udało mi się uzbierać już tylko jedno oczko - wspomina Gustafsson. Później Szwed nadal należał do światowej czołówki - dla Indian wciąż punktował na najwyższym poziomie, a w sezonie 1996 stanął na podium w turniejach o Grand Prix Niemiec (3. miejsce) i Grand Prix Szwecji (2. miejsce). Reprezentant Trzech Koron regularnie uczestniczył w Indywidualnych Mistrzostwach Świata po raz ostatni w 2001 roku, ale na razie nie myśli o zakończeniu kariery. - Mówiąc serio, nie mam ustalonego planu na przyszłość. Żużel to nie jest moja praca, ani hobby. Zarabiam na chleb dzięki niemu, ale to jest przede wszystkim mój styl życia - dodał doświadczony zawodnik.

Simon Gustafsson - nadzieja na lepsze jutro?

Od dwunastu lat w Kumli trwa posucha medalowa. "Henka" nie jest już liderem Indian, ale fani mają nadzieję, że w ślady ojca pójdzie młody Simon, który ściga się w barwach zespołu z Oerebro już od pięciu lat. - Mój syn ma talent i mam nadzieję, że przebije sukcesami swojego ojca. Przywykłem do tego, że Simon jest żużlowcem. Zresztą kiedy miał trzy latka, już jeździł na motorku - mówi Henka. Młodszy z rodu Gustafssonów to bardzo ambitny jeździec. - Mój ojciec nie był mistrzem świata, a ja nim będę - twierdzi Simon. W sezonie 2011 po dwóch latach przerwy Henrik i Simon Gustafssonowie znów wspólnie przywdzieją plastrony Indian.

Henrik i Simon Gustafssonowie

Piotr Protasiewicz - polski Indianin

Statusu legendy w Kumli dorobił się również Piotr Protasiewicz. 36-letni Polak zdobywa punkty dla Indianerny nieprzerwanie od sezonu 2000 i niemal zawsze jest jedną z czołowych postaci tej drużyny. Przed dwoma laty na Motorstadium odbył się turniej jubileuszowy z okazji 10-lecia startów "Pepe" z Indianinem na plastronie. - Jestem bardzo wzruszony tym, że w taki sposób działacze chcą uczcić naszą wieloletnią współpracę. Czuję się w Indianernie bardzo dobrze, czego najlepszym potwierdzeniem jest te 10 lat - mówił wówczas wychowanek klubu z Zielonej Góry.

Sezon 2011

Już w maju startują kolejne rozgrywki Elitserien, w których o sile Indian oprócz Piotra Protasiewicza i rodziny Gustafssonów stanowić mają m.in. Niels Kristian Iversen, Antonio Lindbaeck, Bjarne Pedersen oraz Ryan Sullivan. Team z Kumli po raz kolejny nie jest wymieniany w gronie faworytów ligi, ale na pewno jak zwykle na własnym torze będzie niezwykle groźny dla każdego przeciwnika.

Piotr Protasiewicz w Kumli czuje się jak w domu

W kolejnym odcinku: Belle Vue Aces.

Komentarze (1)
Kibic PSŻ-u Poznań
11.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mój ulubiony zagraniczny zespół żużlowy :)