Wilki pokonały przed własną publicznością Kolejarza Opole. Niespełna 22-letni zawodnik liczy, że w II lidze dostanie więcej szans do jazdy. - To dla mnie bardziej szkoła życia. Zawsze w ekstralidze dostawałem szansę w jednym biegu i siadałem. Teraz wiem, że jeżeli mi nie wyjdzie jeden czy drugi wyścig, to muszę coś w sobie zmienić i dalej do przodu - powiedział Borys Miturski w wywiadzie udzielonym tygodnikowi Nowe Podkarpacie.
Wychowanek częstochowskich Lwów zapowiada, że drużyna da z siebie wszystko i będzie walczyć o wygrane nie tylko na własnym torze. - Poziom jest inny, ale trzeba się sporo napocić, żeby coś zdobyć. Druga liga jest mocniejsza niż kilka lat temu. Obiecuję, że powalczymy w tym sezonie. Będziemy robić wszystko, żeby wszystkie mecze u siebie wygrać. Na wyjazdach będziemy walczyć jak młode wilczki. Uważam, że trzeba się sprawdzić i wtedy albo skończyć, albo ciągnąć zabawę w żużel dalej - stwierdził 21-letni zawodnik.
Źródło: Nowe Podkarpacie
Borys Miturski przed Marcinem Jędrzejewskim, Michałem Mitko i Janem Jarosem