Pedersen zwycięzcą, Gollob liderem - relacja z Grand Prix Europy na żużlu

Zawodnicy Caelum Stali Gorzów zdominowali leszczyńską rundę Grand Prix. Triumfował Nicki Pedersen, drugi był Tomasz Gollob. Miejsce na podium zajął także Emil Sajfutdinow.

Początek zawodów nie zapowiadał wielkiego widowiska. Twardy tor sprawiał, że kolejność w wyścigach ustalała się już po wyjściu z pierwszego łuku. Odrobinę walki kibice obejrzeli w trzecim biegu. Kenneth Bjerre atakując Jarosława Hampela doprowadził do jego upadku i został wykluczony z powtórki. Kolejne emocje przyniósł wyścig numer sześć, w którym wypadek zaliczył Tomasz Gollob. Nasz zawodnik przewodził stawce, ale na pierwszym łuku ostatniego okrążenia skuteczny atak przy krawężniku przeprowadził Nicki Pedersen. Polak za wszelką cenę próbował "założyć się" na Duńczyka w efekcie czego upadł. Arbiter wykluczył z powtórki aktualnego mistrza świata. - Sędzia podjął mądrą decyzję. Byłem szybszy i wyprzedzałem Golloba - mówił po zawodach Pedersen.

Po dwóch seriach startów sytuacja reprezentantów Polski nie była najlepsza. Poza Rune Holtą, który miał na koncie cztery punkty, pozostali musieli zwiększyć swoją skuteczność, żeby mieć szansę na awans do półfinałów. Trzecia seria wyścigów nie rozpoczęła się jednak szczęśliwie dla biało-czerwonych. Po raz kolejny bezbarwnie zaprezentował się Jarosław Hampel, który zakończył swoje trzy pierwsze występy na trzecich pozycjach. Zarówno zdobycz punktowa, jak i jazda zawodnika Unii Leszno nie mogły napawać optymizmem przed dalszą częścią turnieju. Ku zaskoczeniu kibiców Hampel wziął się jednak w garść. Dwa kolejne występy zakończył na pierwszych miejscach dzięki czemu "rzutem na taśmę" zapewnił sobie miejsce w półfinale.

Walka o półfinały rozstrzygnęła się w piątej serii startów. Przed jej rozegraniem szansę na awans do dalszej części zawodów miało aż 12 żużlowców. Ostatecznie awans do półfinałów wywalczyło trzech naszych reprezentantów. Zabrakło w nich Damiana Balińskiego, który przez całe zawody spisywał się poniżej swoich możliwości, i Janusza Kołodzieja, który zaliczył makabrycznie wyglądający wypadek. Wychowanek Unii Tarnów w dwudziestym wyścigu jechał na drugim miejscu za plecami Jarosława Hampela. Była to korzystna sytuacja dla zawodników miejscowego klubu, ponieważ zapewniała obu awans do półfinałów. Na wejściu w drugi łuk trzeciego okrążenia Kołodziej zaczepił jednak o koło Hampela i w efekcie z impetem uderzył o tor.

Największą niespodzianką półfinałów było odpadnięcie Grega Hancocka. Amerykanin był najskuteczniejszym zawodnikiem zasadniczej części zawodów, ale w walce o miejsce w wielkim finale musiał uznać wyższość Jarosława Hampela i Emila Sajfutdinowa. W finale najlepszy był Nicki Pedersen, który zostawił za swoimi plecami Golloba, Sajfutdinowa i Hampela.

Tegoroczne Grand Prix Europy nie dostarczyło tak wielu emocji jak poprzednie. Mimo to kibice mieli powody do zadowolenia. Tomasz Gollob, mimo iż w finale został pokonany przez Nickiego Pedersena, może cieszyć się prowadzeniem w klasyfikacji przejściowej. Zawodnik Caelum Stali Gorzów "odczarował" leszczyński obiekt i w świetnym stylu przystąpił do obrony mistrzowskiego tytułu.

Zdecydowanie poniżej oczekiwań zaprezentował się Jason Crump, który wygrał dwie poprzednie edycje Grand Prix Europy. Australijczyk udanie zaczął zawody, ale z czasem wyraźnie się pogubił. - Jestem na siebie zły. Zacząłem bardzo dobrze, a potem jak gdybym zapomniał jak się ścigać. Jestem rozczarowany, ale nic na to nie poradzę. Czasami zawodnicy miewają słabe dni. Ja dzisiaj z pewnością taki miałem. 5 punktów to lepsze niż nic, ale przyjechałem tutaj żeby wygrać. Jazda w moim wykonaniu była dzisiaj fatalna - powiedział po zawodach Crump.

Wyniki:

1. Nicki Pedersen (Dania) - 17 (1,2,3,2,1,2,6)

2. Tomasz Gollob (Polska) - 18 (3,w,3,2,3,3,4)

3. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 14 (3,3,2,1,1,2,2)

4. Jarosław Hampel (Polska) - 12 (1,1,1,3,3,3,0)

5. Greg Hancock (USA) - 14 (2,3,3,3,2,1)

6. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 11 (1,3,2,2,3,w)

7. Kenneth Bjerre (Dania) - 10 (w,3,1,3,2,1)

8. Rune Holta (Polska) - 9 (2,2,1,1,3,0)

9. Chris Holder (Australia) - 9 (2,1,2,2,2)

10. Janusz Kołodziej (Polska) - 8 (3,0,2,3,w)

11. Chris Harris (Wielka Brytania) - 7 (0,1,3,1,2)

12. Jason Crump (Australia) - 5 (3,2,0,0,0)

13. Andreas Jonsson (Szwecja) - 5 (0,2,1,1,1)

14. Damian Baliński (Polska) - 4 (2,1,0,w,1)

15. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 1 (1,0,0,0,0)

16. Artiom Łaguta (Rosja) - 0 (0,0,0,0,0)

17. Patryk Dudek (Polska) - NS

18. Maciej Janowski (Polska) - NS

Bieg po biegu:

1. Gollob, Holder, Lindgren, Harris

2. Kołodziej, Holta, Pedersen, Jonsson

3. Sajfutdinow, Hancock, Hampel, Bjerre (w)

4. Crump, Baliński, Lindbaeck, Łaguta

5. Hancock, Crump, Holder, Kołodziej

6. Sajfutdinow, Pedersen, Baliński, Gollob (w)

7. Lindgren, Jonsson, Hampel, Lindbaeck

8. Bjerre, Holta, Harris, Łaguta

9. Pedersen, Holder, Hampel, Łaguta

10. Gollob, Kołodziej, Bjerre, Lindbaeck

11. Hancock, Lindgren, Holta, Baliński

12. Harris, Sajfutdinow, Jonsson, Crump

13. Bjerre, Holder, Jonsson, Baliński (w)

14. Hampel, Gollob, Holta, Crump

15. Kołodziej, Lindgren, Sajfutdinow, Łaguta

16. Hancock, Pedersen, Harris, Lindbaeck

17. Holta, Holder, Sajfutdinow, Lindbaeck

18. Gollob, Hancock, Jonsson, Łaguta

19. Lindgren, Bjerre, Pedersen, Crump

20. Hampel, Harris, Baliński, Kołodziej (w)

Półfinały:

21. Hampel, Sajfutdinow, Hancock, Holta

22. Gollob, Pedersen, Bjerre, Lindgren (w)

Finał:

23. Pedersen, Gollob, Sajfutdinow, Hampel

NDC: 61,03 sekundy uzyskał w wyścigu piątym Greg Hancock

Sędziował: Chris Bergstrom

Widzów: około 15.000

Czytaj również:

Komarnicki: Stal wygrała 5:1

Jason Crump: Jeździłem fatalnie!

Źródło artykułu: