Kenneth Bjerre dla SportoweFakty.pl: Jesteśmy mocniejsi niż sądzono przed rozpoczęciem sezonu

W meczu czwartej kolejki Speedway Ekstraligi Unia Leszno pokonała na własnym torze drużynę Betardu Sparty Wrocław 51:39. Kenneth Bjerre - lider drużyny z Dolnego Śląska jest zadowolony.

Młody Duńczyk zapisał na swoim koncie 11 oczek. Dzięki niemu, Maciejowi Janowskiemu oraz Piotrowi Świderskiemu wrocławianie mogą wywalczyć z drużyną aktualnych mistrzów Polski punkt bonusowy.

Bjerre dopiero w 15. gonitwie zdołał minąć linię mety na pierwszym miejscu, zdobywając tym samym 3 punkty. - Szkoda, udało mi się wygrać dopiero w ostatnim biegu. We wszystkich wcześniejszych musiałem oglądać plecy któregoś z rywali, ale mimo to zdobyłem sporo cennych punktów.

Wrocławianie zacięcie walczyli z leszczynianami i ostatecznie zdobyli 39 punktów, czego nie wróżyło im wielu kibiców czarnego sportu. - Przez cały sezon udowadniamy, że jesteśmy mocniejszym zespołem niż sądzono przed rozpoczęciem rozgrywek. Cała drużyna ciężko pracuje, żeby osiągać korzystne wyniki. Klub nie wywiera na nas presji, a my robimy co w naszej mocy, by wypadać jak najlepiej.

Unia Leszno została po ostatnim spotkaniu ukarana za złe przygotowanie toru. Zawodnik Betardu Sparty uważa, że tym razem leszczynianie spisali się w tym elemencie bardzo dobrze. - Nie widziałem, jak przygotowany był tor w ostatnim meczu Unii z Marmą. Dzisiaj nie można mieć zastrzeżeń do stanu nawierzchni. Było oczywiście przyczepniej niż podczas Grand Prix, ale to chyba nikogo nie dziwi.

Kenneth Bjerre odniósł się do oczekiwań względem niego oraz wrocławskiego zespołu. - Jako drużyna nie stawiamy sobie jakiegoś konkretnego celu. Staramy się w każdym spotkaniu zdobywać jak największą liczbę punktów, a pod koniec sezonu zobaczymy co z tego wyjdzie. Moim osobistym celem jest oczywiście walka o tytuł indywidualnego mistrza świata.

Komentarze (0)