Kamil Pulczyński: Czuję się dobrze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Junior Unibaksu Toruń zanotował groźny upadek podczas meczu przeciwko drużynie z Tarnowa. Kamil Pulczyński może mówić o sporym szczęściu, ponieważ nie odniósł poważnych obrażeń. Zawodnik toruńskich Aniołów będzie mógł wystąpić w kolejnym meczu Speedway Ekstraligi.

- Czuję się dobrze. Nie narzekam na ból. W czwartek będę musiał zrezygnować jedynie z występu w Zachodniej Lidze Młodzieżowej - powiedział dla SportoweFakty.pl Kamil Pulczyński.

Junior Unibaksu przyznał, że upadł na tor w wyniku swojego błędu. - To był mój błąd. Nie zdołałem opanować motocykla i upadłem. Wjechał we mnie Łukasz Lesiak, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło - stwierdził.

Zdaniem Kamila Pulczyńskiego tarnowianie nie byli dobrze dopasowani do swojego toru. - Mecz był naprawdę ciężki, ale cieszę się, że sobie poradziliśmy z rywalami. Tor nie był łatwy. Widać było, że gospodarze byli zaskoczeni stanem swojego toru. Tarnowianie byli naprawdę bardzo zmobilizowani przed tym spotkaniem. Potrzebowali punktów i bardzo chcieli z nami wygrać.

Młodzieżowiec toruńskich Aniołów we wtorek zdał ustną maturę z języka angielskiego. - Za mną już matury pisemne. Wyniki są dopiero w czerwcu. Właśnie zdałem maturę ustną z języka angielskiego. Uzyskałem 95% z tego egzaminu i jestem z tego bardzo zadowolony - zakończył.

Źródło artykułu: