Jonasson poznał już smak rywalizacji z najlepszymi żużlowcami świata. W sierpniu ubiegłego roku wziął udział w jednej ze szwedzkich rund cyklu, jednak nie udało mu się odegrać znaczącej roli. - Nie osiągnąłem półfinałów w Malilli, co było szorstkim przeżyciem. Tym razem zrobię wszystko, aby się w nich znaleźć - mówi Szwed.
Zawodnik klubów z Vetlandy i Gdańska zapowiada, że tym razem jego występ będzie o wiele lepszy. - Zdobyłem wielkie doświadczenie dzięki Grand Prix w Malilli. Zawsze możesz liczyć na wielkie zaufanie, kiedy wygrasz bieg w zawodach takich jak te. Postaram się wygrać w sobotę kilka wyścigów. Goeteborg to szybki tor, a ja bardzo lubię podobne nawierzchnie.
Ze startem w turnieju cyklu Grand Prix wiąże się spora presja. Młody Skandynam jest przekonany, że poradzi sobie z tym wyzwaniem. - Wykonałem wiele pracy na niwie mentalnej i nie myślę tak dużo o startach. Potraktuję te zawody tak, jak każde inne spotkanie.