Jonsson po GP Szwecji: Widoczność była zerowa

30-letni Andreas Jonsson w sobotniej Grand Prix Szwecji w Goeteborgu zdobył 6 punktów, co pozwoliło mu na zajęcie ósmego miejsca. Zawody na Ullevi zostały przerwane po czterech seriach startów ze względu na fatalny stan toru, spowodowany obfitymi opadami deszczu.

W tym artykule dowiesz się o:

- Widoczność była zerowa. Nawet, gdy w swoim ostatnim wyścigu jechałem na czele stawki, to dostrzegałem jedynie białą linię, wyznaczającą wewnętrzną krawędź owalu - powiedział Jonsson.

Deszcz w Goeteborgu padał już przed zawodami i wielu zawodników miało obiekcje co do słuszności rozegrania zawodów. Turniej na Ullevi fatalnie zakończył się dla Jasona Crumpa, który w wyniku upadku w dziesiątej gonitwie doznał kontuzji barku. - Zawsze jest trudno podjąć decyzję o przerwaniu zawodów, ale w tym przypadku jury było jednomyślne - poinformował dyrektor cyklu Grand Prix - Tony Olsson.

"AJ" w chwili obecnej z 11 punktami na koncie zajmuje dwunaste miejsce w klasyfikacji przejściowej Indywidualnych Mistrzostw Świata. Do ósmego Janusza Kołodzieja Szwed traci 6 oczek. Prowadzi Tomasz Gollob z dorobkiem 24 punktów. Kolejna odsłona tegorocznej serii odbędzie się 28 maja w Pradze.


Andreas Jonsson w Goeteborgu wywalczył 6 punktów

Komentarze (0)