Mecze te niezwykle przeżywali także zawodnicy. - Derby z Unią Tarnów były najważniejszymi meczami w roku. Każdy z nas zostawiał w nich serce na torze. Dla kibiców spotkania Stali z "Buczakami", bo tak nazywaliśmy zawodników Unii, były sportowym świętem - wspomina Janusz Ślączka, były zawodnik rzeszowskiej Stali, na łamach portalu nowiny24.pl.
- Czekaliśmy na derby i przygotowywaliśmy się do nich bardzo starannie. Każdy dbał o każdy szczegół. Staraliśmy się wygrać u siebie i w Tarnowie. W każdym wyścigu dawaliśmy z siebie wszystko. Walczyliśmy do ostatnich centymetrów. Atmosfera tych meczów była zawsze niepowtarzalna. Wyzwalała we mnie i w każdym z kolegów dodatkowe motywacje. Poziom adrenaliny rósł z każdym dniem do meczu - dodał szkoleniowiec Orła Łódź.
Źródło: nowiny24.pl