Lars Gunnestad: Kibice z Zielonej Góry bawią się, jak nikt inny w świecie żużlowym

Lars Gunnestad w 1991 roku trafił do drużyny Morawskiego Zielona Góra. Norweg stał się jednym z ulubieńców zielonogórskiej publiczności. Były żużlowiec mile wspomina czasy spędzone w Grodzie Bachusa.

- Nasza rozmowa przypomniała mi fantastyczne chwile w Zielonej Górze, prezesa Zbigniewa Morawskiego, z którym wiążą się tylko dobre wspomnienia, ale przede wszystkim niesamowitych kibiców z Zielonej Góry, którzy bawią się, jak nikt inny w świecie żużlowym. A podobno teraz jest jeszcze lepiej i chciałbym to jeszcze raz przeżyć. Dlatego, jeśli tylko będzie taka możliwość, to z ogromną radością skorzystam z zaproszenia i pojawię się w Zielonej Górze - powiedział Lars Gunesstad dla Tylko Falubaz.

- Jestem w stałym kontakcie z moim dawnym tunerem Peterem Johnsem i to on jest dla mnie podstawowym źródłem informacji o środowisku, które 20 lat temu wypełniało całe moje życie. Jazdę w drużynie KS Morawski wspominam bardzo dobrze, to zdecydowanie mój najlepszy okres w karierze. Niesamowita przygoda i to nie tylko sportowa. Polska po trudnych latach budziła się do życia, a ja wchodziłem w dorosłość. Pamiętam, że dużo meczów wygrywaliśmy, ale też, że "Leszczyńskie Byki" to był trudny przeciwnik, zwłaszcza u siebie na stadionie i pewnie jutro też nie będzie łatwo - dodał Norweg.

Najnowsze wydanie nieregularnika "Tylko Falubaz" dostępne będzie bezpłatnie w Sklepach Kibica Falubazu od najbliższej sobotę. "Tylko Falubaz" zostanie także dołączony do sobotniego wydania Gazety Lubuskiej.

Komentarze (0)