Piraterna rozczarowana postępowaniem Sajfutdinowa

Podpisanie umowy z Coventry Bees przez Emila Sajfutdinowa rozzłościło działaczy szwedzkiej Piraterny Motala. Włodarze Piratów liczyli, że młody Rosjanin wspomoże ich zespół, który ostatnimi czasy nękany jest przez kontuzje.

Przypomnijmy, że do końca sezonu na torze nie pojawi się jeden z filarów teamu z Motali - Rafał Dobrucki. Polak niedawno doznał poważnego urazu kręgosłupa. - W umowie jest zapis, że Emil będzie dla nas dostępny dopiero w fazie play-off. Kontuzja Rafała Dobruckiego to jednak dla nas poważne osłabienie i po prostu mieliśmy nadzieję, że Sajfutdinow będzie chciał nam pomóc w tej sytuacji. Naprawdę ciężko mi zrozumieć jego postępowanie. On chce zostać mistrzem świata, tymczasem w Polsce jeździ na zapleczu ekstraligi, a teraz parafuje kontrakt w Elite League, która ledwie trzyma poziom naszej Allsvenskan - powiedział menadżer Piraterny - Stefan Andersson.

Czy szwedzki klub planuje wyciągnąć wobec Rosjanina jakieś konsekwencje? - Wielu ludzi pewnie już teraz jest przekonanych, że nie powołam Emila do drużyny, gdy przyjdzie czas play-off. Ja na razie o tym jednak w ogóle nie myślę, ponieważ najpierw trzeba się tam dostać - dodał Andersson.

Po trzech rozegranych kolejkach, Piraterna Motala z dorobkiem 2 punktów zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Elitserien. Prowadzi Lejonen Gislaved przed Indianerną Kumla oraz Vastervik Speedway (wszyscy po 4 pkt.).


Działacze Piraterny Motala są rozczarowani postępowaniem Emila Sajfutdinowa

Komentarze (0)