Jonas Davidsson: Wygraliśmy nieco wyżej niż przypuszczałem

Wicemistrzom Polski z Zielonej Góry udał się rewanż za ubiegłoroczny finał Speedway Ekstraligi. Stelmet Falubaz na swoim torze pokonał Unię Leszno 54:35. 11 punktów i bonus zdobył Jonas Davidsson.

- Najważniejsze jest to, że nasza drużyna wygrała. Dobrze, że mi również udało się zdobyć sporą ilość punktów. Wszyscy są więc zadowoleni. Nie do końca spodziewaliśmy się, że uda nam się tak wysoko pokonać Unię Leszno. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że jest to bardzo trudny przeciwnik. To przecież aktualny Drużynowy Mistrz Polski. Z drugiej strony my również nie jesteśmy słabą ekipą, a w dodatku ten mecz miał się odbyć na naszym torze. Wygraliśmy nieco wyżej niż sam przypuszczałem, ale to dobrze w kontekście rewanżu w Lesznie, gdzie mamy bardzo dużą szansę na punkt bonusowy- powiedział po meczu Jonas Davidsson.

Szwed bardzo chwalił przygotowanie toru przy ulicy Wrocławskiej. - Od kilku tygodni nie mieliśmy żadnego spotkania u siebie, więc była okazja, aby nawieźć trochę nowego materiału. Przyniosło to skutek, bo w niedzielę jeśli chodzi o warunki torowe było najlepiej w tym sezonie. Mam nadzieję, że owal będzie tak samo przygotowany również na następny mecz. Myślę, że wszyscy nasi zawodnicy dobrze się czuli na tym torze. Jesteśmy u siebie, więc nawierzchnia musi być naszym sprzymierzeńcem - podkreślił 27-letni żużlowiec.

Od 22 maja w polskich ligach zawodnicy startują na nowych tłumikach. - Nie mogę powiedzieć, abym je lubił, ale z drugiej strony cieszę się, że wszędzie jest teraz to samo. To był istny bałagan. W niedzielę jeździło się na starych tłumikach, a dzień czy dwa później w Szwecji albo w Anglii na nowych. Teraz wszędzie jest jednakowo - zaznaczył Davidsson.

Za tydzień ekipę Stelmet Falubazu czeka daleki wyjazd do Rzeszowa. Jakie nastawienia przed tym meczem towarzyszą zielonogórskiemu internacjonałowi? - Szczerze mówiąc nigdy nie byłem w Rzeszowie (śmiech). Mam więc nadzieję, że chłopaki z drużyny powiedzą mi nieco na temat tamtejszego toru i podpowiedzą najlepsze ustawienia. Pojadę tam i będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony - zakończył sympatyczny jeździec.

Komentarze (0)