Patryk Dudek: Myślę, że wykorzystałem swoją szansę

W niedzielę doszło do rozegrania spotkań VI kolejki Speedway Ekstraligi. W Zielonej Górze miejscowy Falubaz pokonał zespół Unii Leszno 54:35. W spotkaniu tym 7 punktów wraz z jednym bonusem dla gospodarzy wywalczył Patryk Dudek. Jak ocenił to spotkanie?

- Uważam, że było dobrze. Nie spodziewałem się, zresztą chyba jak wszyscy inni, że spotkanie zakończy się takim wynikiem. Myślałem, że będzie nam ciężej wygrać. Wydaje się, że dobrze wypadliśmy na tle nowych tłumików. Mamy dobre przeczucia przed następnym meczem. Szkoda mojego wykluczenia, bo nie powinno jego być - podsumował spotkanie.

W dwunastym wyścigu spotkania Jurica Pavlic zahaczył o tylne koło jadącego przed nim Patryka Dudka i z pełnym impetem wpadł w dmuchaną bandę. Sympatyczny zawodnik doznał urazu nogi i na torze się już nie pojawił. Z kolei Patryk Dudek został wykluczony. - Byliśmy z Andreasem na wyjściu z drugiego łuku, i na wysokości startu pokazywał mi, że mam zejść do krawężnika, a wiadomo, że tak od razu się tego zrobić nie da. Dojechałem do płotu i zacząłem wjeżdżać w krawężnik i dość mocno przymknąłem gaz. Niestety na moje koło "napatoczył się" Jurica. Szkoda mi go, bo nie zrobiłem niczego specjalnie. Ale nie chce się wypowiadać, czy decyzja sędziego była słuszna. Niektórzy zawodnicy hamują celowo, powodując niebezpieczne sytuacje i nie są wykluczani. W mojej sytuacji, pomimo tego, że nie było to celowe, było inaczej. Ale wyszło jak wyszło, trudno - skomentował.

Adam Strzelec z Patrykiem Dudkiem

Jak junior Falubazu oceni swój występ? - Jestem zadowolony z siebie, choć po tym wykluczeniu emocje trochę siadły. Jak miałem pojechać w rezerwie za Grega to ten start nie był już dobry. Wszystko opadło, to wykluczenie mnie zdenerwowało. Tak czy inaczej cieszę się, że dziś trochę pojeździłem i wierzę, że zaprocentuje to na przyszłe starty.

Zielonogórzanin był niezwykle zadowolony z faktu, iż miał wreszcie okazję do większej ilości startów. - Zawsze lepiej jechać pięć biegów aniżeli trzy, bo można się spasować. Dla mnie na pewno było dużo lepiej. Czasami zdarzały się wpadki. Jednak w momencie kiedy ma się więcej startów niż trzy to ma się jeszcze te dwa biegi, żeby nadrobić. Wydaje mi się, że wykorzystałem swoją szansę i było nie najgorzej - stwierdził Dudek.

Źródło artykułu: