- Nie ma się co oszukiwać, nowe tłumiki to jest po prostu jedna wielka tandeta. Nie wiem, szczerze mówiąc, po co komuś to było potrzebne. Do tej pory niedziela w Polsce była przyjemną odskocznią, bo można było założyć normalny tłumik, wydający normalny żużlowy dźwięk. Szkoda, że trzeba się z tym pożegnać - przyznał Duńczyk na łamach Dziennika Polskiego.
W niedzielę Speedway Wanda Kraków uległa ŻKS Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Lider krakowskiego zespołu zapowiada walkę i zwycięstwa w kolejnych spotkaniach. - Uważam, że mimo porażki drużyna pokazała charakter i pokaże go również w najbliższym meczu, kiedy Kenneth znowu będzie w gazie, Patryk będzie w pełni sprawny, a reszta chłopaków dorzuci swoje punkty, jak to było już w poprzednich spotkaniach - stwierdził Korneliussen.
Źródło: Dziennik Polski