Noergaard jak dotąd wziął udział w tylko jednym spotkaniu krośnieńskiej drużyny przeciwko Stokłosa Polonii Piła. Pokazał się wówczas z dobrej strony zdobywając 12 punktów w sześciu wyścigach. Dziwić zatem mogła jego absencja w kolejnym spotkaniu z Kolejarzem Rawag Rawicz. Okazało się jednak, że zawodnik ma poważane problemy z barkiem i jest to efekt nie zaleczonej do końca kontuzji z ubiegłego sezonu. W zeszłym tygodniu poprosił trenera o niepowoływanie go na mecz, gdyż lekarz zalecił mu odpoczynek. Po konsultacji w tym tygodniu okazało się, że 22-latek nadal nie może wrócić na tor i nie wystąpi także w piątkowym spotkaniu jego duńskiego zespołu Holstebro.
- Ubolewamy nad problemami Patricka, bo był w dobrej formie i zapraszaliśmy go zarówno do Rawicza jak i na pojedynek z Lubelskim Węglem w Krośnie. Ból jednak doskwiera mu tak bardzo, że nie możemy ryzykować jego zdrowia i w niedzielę będziemy zmuszeni pojechać bez niego. Trzymamy mocno kciuki żeby wrócił do zdrowia jak najszybciej i mógł wystąpić już w kolejnym meczu naszego zespołu - mówi wiceprezes klubu Wojciech Zych.
W niedzielę po raz pierwszy w tym sezonie z wilkiem na plastronie wystartuje Josef Franc. Do składu powróci na pewno Michael Hadek oraz kapitan Kenneth Hansen, który w Rawiczu nie pojechał ze względu na problemy zdrowotne.
Niedzielny mecz będzie pierwszym, kiedy w drugiej lidze będą obowiązywały już nowe tłumiki. - Jestem ciekaw jak zawodnicy poradzą sobie z nimi. Nasi obcokrajowcy już sporo na nich startowali więc myślę, że nie powinien to być dla nich większy problem. Krajowi zawodnicy też mieli z nimi już do czynienia, poza tym będą trenować na nich jeszcze w Krośnie - dodaje Zych. Początek niedzielnego meczu z Lubelskim Węglem KMŻ o godzinie 17:00.