- Jedni mówią, że trzeba jeszcze 5-6 tygodni, aby rana się wygoiła. Inni lekarze chcą czyścić i robić przeszczepy. Jest niebezpieczeństwo, że przeszczep może się nie przyjąć i czas na rehabilitację może się po przeszczepie wydłużyć. Wówczas nie będą mógł pomóc drużynie. Jestem w ciężkiej sytuacji, bo nie wiem jaką decyzję podjąć - mówił po ostatnim meczu ligowym Rafał Okoniewski.
Prawdopodobnie wychowanek Polonii Piła zrezygnował z poddania się przeszczepowi skóry. Żużlowiec nadal jednak nie trenuje na torze. Okoniewski mimo ogromnego bólu wystąpił m.in. w meczu w Częstochowie i pojedynku derbowym z drużyną z Tarnowa. Jak zapowiada trener Żurawi - Dariusz Śledź, popularnego "Okonia" zobaczymy również w najbliższą niedzielę, w spotkaniu ligowym PGE Marmy Rzeszów i Stelmetu Falubazu Zielona Góra. - Nie panikujemy, Rafał jedzie w niedzielę i na razie wszystko nie wygląda najgorzej - informuje Śledź.