Falubaz odpowiada - Trybuna "K" nie jest tematem zastępczym

Prezes Stali Gorzów uważa, że chęć przełożenia meczu Falubaz - PGE Marma to kombinatorstwo. Na odpowiedź przedstawiciela Falubazu nie musieliśmy długo czekać. Poniżej przedstawiamy stanowisko rzecznika prasowego klubu.

"Z uwagą przeczytałem wypowiedź Prezesa Władysława Komarnickiego odnośnie trybuny "K", sportowej siły PGE Marma Rzeszów, regulaminu Speedway Ekstraligi oraz wpływu polityki na zachowania Prezesów Klubów SE.

Ogromnie cenię Prezesa Władysława Komarnickiego i szczerzę życzę mu sukcesu w jesiennym politycznym wyścigu o fotel senatora. Jestem przekonany, że Prezes Komarnicki kapitał wyborczy będzie zbierał w Gorzowie, a nie na często wyimaginowanych animozjach zielonogórsko-gorzowskich. Od czasu spotkania w Kęszycy Leśnej stosunki między klubami są bardzo poprawne i w imieniu ZKŻ SSA wyrażam nadzieję, że tak pozostanie.

Trybuna "K" nie jest tematem zastępczym, tylko bardzo realnym problemem. Przede wszystkim decyzja administracyjna, częściowo zdejmująca zakaz użytkowania trybuny dotyczyła wyłącznie 22 maja, czyli dnia meczu z Unią Leszno. Po drugie klub nie może sobie pozwolić na to, żeby podobnie jak to było 10 dni temu, sprzedaż biletów na trybunę "K" na mecz ligowy rozpoczynać na dobę przed zawodami, bo powoduje to realne i policzalne straty finansowe dla ZKŻ SSA. Stąd działania klubu, mające na celu zmianę terminu meczu. Takie rozmowy prowadziliśmy z Unią Leszno przed zawodami w Zielonej Górze, takie rozmowy prowadzimy z PGE Marmą Rzeszów i nie można wykluczyć, że podobne rozmowy będziemy prowadzić ze Stalą Gorzów przed meczem zaplanowanym na 19 czerwca.

Chcielibyśmy mieć równie piękny stadion jak ten w Gorzowie, chcielibyśmy nie mieć problemów z trybuną "K", chcielibyśmy wreszcie mieć w składzie zdrowego Rafała Dobruckiego oraz w pełni sprawnego Grzegorza Zengotę... ale niestety nie mamy. W związku z tym nie możemy jechać w optymalnym składzie i wykorzystujemy przepis o zastępstwie zawodnika. Zapewniam, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem dla nas byłaby możliwość pojechania kolejnych spotkań w optymalnym składzie. A przepisy zostały zaakceptowane przez wszystkie kluby i dla wszystkich są jednakowe. Jeśli coś należałoby zmienić, to trzeba o tym pomyśleć przed kolejnym sezonem.

Nie skazywałbym także na pożarcie PGE Marmy Rzeszów podczas meczu w Zielonej Górze. Nasze 12-punktowe zwycięstwo w Rzeszowie nie do końca oddaje zaciętość spotkania z rzeszowską Stalą. To dobra drużyna, co udowodniła wygrywając zdecydowanie ze Stalą Gorzów i to bez Lee Richardsona w składzie, którego zabrakło nomen omen właśnie z powodów regulaminowych. Jeśli Pani Prezes Marta Półtorak nie wierzyłaby w swój zespół, myślę, że powinna wówczas zajmować się czymś innym w życiu, niż zarządzaniem klubem sportowym. To Stelmet Falubaz będzie faworytem w tym meczu, ale to jest sport i każde rozwiązanie jest możliwe.

Teoretycznie nawet takie, że wygramy w Zielonej Górze z Caelum Stalą Gorzów różnicą większą niż 23 punkty. To piekielnie trudne, ale przecież możliwe...

Marek Jankowski

rzecznik prasowy ZKŻ SSA"

Źródło artykułu: