Potyczki te były częścią przygotowań obu teamów do lipcowych zmagań o Drużynowy Puchar Świata. - Bez wątpienia musimy przekonać Jasona, żeby wrócił do reprezentacji. On jest niezwykle ważnym ogniwem naszego zespołu. Ba, z nim w składzie jesteśmy całkowicie inną drużyną. Mam więc nadzieję, że weźmie udział w DPŚ - powiedział drugi z liderów ekipy z Antypodów - Chris Holder.
"Chrispy" w pojedynkach z zespołem Zjednoczonego Królestwa punktował niezwykle regularnie. 23-latek w każdym z dwóch spotkań wywalczył po 10 punktów oraz bonus. W piątek młody żużlowiec wydawał się jednak być znacznie pewniejszym punktem swojej drużyny. - Uważam, że wypadłem całkiem nieźle. Zaliczyłem wprawdzie jeden upadek, ale oprócz tego odniosłem trzy zwycięstwa i raz przyjechałem na trzecim miejscu za Rory Schleinem - dodał jeździec Unibaksu Toruń na temat meczu w Lakeside.
W składzie Australii w dwumeczu z Wielką Brytanią pojawili się również Troy Batchelor, Jason Doyle, Tyron Proctor, Rory Schlein, Justin Sedgmen, Adam Shields, Darcy Ward oraz Davey Watt. - Takie spotkania to świetna inicjatywa. Dobrze się bawiliśmy i każdy otrzymał szansę zaprezentowania się na torze. Wszystko odbywało się również w przyjaznej atmosferze, więc publice na pewno się podobało. Mam nadzieję, że w przyszłym roku odjedziemy więcej podobnych meczów - zakończył Holder.
Przypomnijmy, że reprezentacja Australii swój udział w DPŚ 2011 rozpocznie 9 lipca od półfinału w Vojens, w którym zmierzy się z ekipami Danii, Niemiec oraz Szwecji.
Chris Holder (cz) i Jason Crump (ż)