Pięciu Polaków na starcie - przed gnieźnieńskim półfinałem IMŚJ

Po dłuższym okresie przerwy, na gnieźnieńskim torze znów rozegrane zostaną zawody rangi mistrzostw świata. Sobotni półfinał będzie swoistym preludium przed zawodami finałowymi, które również zostaną rozegrane w Grodzie Lecha.

Przypomnijmy: od sezonu 2010 Indywidualne Mistrzostwa Świata Juniorów rozgrywane są na wzór cyklu Grand Prix. Zrezygnowano więc z jednodniowego finału, a losy tytułu rozstrzygają się w kilku turniejach. Tegoroczna rywalizacja zakończy się właśnie w Gnieźnie. Wcześniej jednak na tym samym owalu szesnastu zawodników stanie do walki o prawo startu w ostatnim etapie.

W sobotnich zawodach wystartuje kilku zawodników stanowiących obecnie światową czołówkę. Do głównych faworytów należeć będą z pewnością Polacy: Maciej Janowski oraz Przemysław Pawlicki. "Magic" dobrze czuje się na gnieźnieńskim owalu, co udowodnił w ostatnim Turnieju Chrobrego (5. miejsce, 9 punktów). Zawodnik klubu z Piły z kolei często startował w Grodzie Lecha przy okazji różnych turniejów młodzieżowych. W podobnej sytuacji znajdują się Piotr Pawlicki oraz Szymon Woźniak. Obaj często mieli okazje do "przetestowania" nawierzchni, na której przyjdzie im startować w najbliższą sobotę.

Oczy kibiców z Gniezna zwrócone będą przede wszystkim na Oskara Fajfera. Gnieźnian zastąpi swojego klubowego kolegę, Kacpra Gomólskiego, który odniósł kontuzję obojczyka w niedawnej rundzie MDMP w Poznaniu. "Oski" staje przed bardzo trudnym wyzwaniem, jednak nie jest pozbawiony szans na awans. Za wychowankiem Startu, oprócz znajomości toru, przemawia jego wysoka dyspozycja. - Przykro mi z powodu urazu Kacpra. Obiecuję jednak, że dam z siebie wszystko i kibice, którzy przyjdą na stadion, nie zawiodą się.

Z nadziejami na awans przyjadą do Gniezna również Szwedzi: Linus Sundstroem oraz Simon Gustafsson. Co ciekawe, obaj doskonale znają gnieźnieński owal. Pierwszy z nich bronił barw Startu w sezonie 2010, natomiast drugi jest obecnym reprezentantem Orłów. Do grona faworytów aspirować będą również Mikkel B. Jensen, Ludvig Lindgren oraz Aleksandr Łoktajew. Sympatycy speedwaya wybierający się do Gniezna wiele obiecują sobie szczególnie po występie Duńczyka. Świetną rekomendację temu zawodnikowi wystawiły władze cyklu Grand Prix, przyznając mu dziką kartę na niedawną rundę rozegraną w Kopenhadze.

Dywagując o faworytach nie można zapomnieć o "wschodnim wietrze". Oprócz wymienionego wyżej Łoktajewa, zza wschodniej granicy Polski przybędą Andrzej Lebiediew, Ilia Czałow i Andriej Kudriaszow. Wszyscy ci jeźdźcy znani są z bardzo ambitnej jazdy i z pewnością dostarczą kibicom wiele emocji.

Jeszcze kilka tygodni temu wszystko wskazywało na to, że zawody te odbędą się na innym obiekcie. Ostatecznie jednak kierownictwo gnieźnieńskiego klubu, dzięki wydatnej pomocy Starostwa Powiatowego, postanowiło zorganizować półfinał. Kibiców do przyjścia powinny zachęcić m.in. atrakcyjne ceny biletów. Naszej redakcji nie pozostaje nic innego, jak serdecznie zaprosić wszystkich sympatyków speedwaya na obiekt przy ulicy Wrzesińskiej 25.

Lista startowa:

1. Ilia Czałow (Rosja)

2. Simon Gustafsson (Szwecja)

3. Justin Sedgmen (Australia)

4. Andrzej Lebiediew (Łotwa)

5. Andriej Kudriaszow (Rosja)

6. Mikkel B. Jensen (Dania)

7. Piotr Pawlicki (Polska)

8. Ludvig Lindgren (Szwecja)

9. Dino Kovacic (Chorwacja)

10. Przemysław Pawlicki (Polska)

11. Linus Sundstroem (Szwecja)

12. Aleksandr Łoktajew (Ukraina)

13. Oskar Fajfer (Polska)

14. Maciej Janowski (Polska)

15. Nejc Malesic (Słowenia)

16. Szymon Woźniak (Polska)

Rezerwowi:

17. Kyle Newman (Wielka Brytania)

18. Marcel Helfer (Niemcy)

Ceny biletów:

  • Dziecięcy: 5 zł (uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów - za okazaniem ważnej legitymacji)

  • Ulgowy: 10 zł (kobiety, emeryci, renciści, uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, studenci do 26. roku życia - za okazaniem ważnej legitymacji)

  • Normalny: 15 zł

  • Trybuna kryta: 20 zł

  • Program: 5 zł (nie uprawnia do wstępu)

    Początek zawodów zaplanowano na godz. 17.00.

    Plakat promujący turniej

  • Źródło artykułu: