Zarówno Dawid Cieślewicz, jak i Mirosław Jabłoński stracili swoje motocykle w pożarze busa Startu Gniezno, którym transportowany był sprzęt drużyny z Gniezna na wyjazdowy mecz w Równem. Kibice GKS Wybrzeże Gdańsk wrzucili do puszek 1854 złotych dla jeżdżącego w latach 2001-2003 Cieślewicza, a także jeżdżącego w latach 2004-2005 Jabłońskiego. Pieniądze zbierali gdańscy miniżużlowcy, w tym 12-letni Krystian Pieszczek, który już w czwartek powalczy o Złote Trofeum w duńskim mieście Skaerbaek, czyli najważniejsze trofeum w mini żużlu.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
