Rune Holta dla SportoweFakty.pl: W każdym biegu walczyłem z bólem

Mecz 11 kolejki Speedway Ekstraligi pomiędzy Unią Leszno a Unibaxem Toruń zakończył się remisem. Rune Holta - Norweg z polskim paszportem zdobył dla swojej drużyny 7 punktów.

Rune Holta nie ukrywa, że nie było mu łatwo walczyć o punkty z kontuzjowaną ręką. - To było bardzo trudne spotkanie. Dla mojej kontuzjowanej ręki tor był bardzo ciężki. Robiłem co mogłem i myślę, że liczba punktów które zdobyłem, to maksimum na co było mnie stać w tym stanie. W każdym biegu walczyłem z bólem.

Zawodnik Unibaxu wyjaśnia, że uraz, którego się nabawił jest złożony i potrzeba czasu żeby go zaleczyć. - W tej chwili nic nie mogę zrobić z tą kontuzją. Mam problem z mięśniami oraz nerwami ręki. Potrzeba mi dużo czasu i muszę sobie jakoś poradzić przez cały sezon. Mały odpoczynek na pewno dobrze by mi zrobił. To w tej chwili chyba najlepsze rozwiązanie. Musimy zajrzeć do mojego kalendarza i sprawdzić, kiedy to może nastąpić.

Norweg z polskim paszportem nie ukrywa, że bardzo chciałby po raz kolejny znaleźć się drużynie Marka Cieślaka na drużynowy puchar świata. - To, czy wystąpię w drużynowym pucharze świata nie zależy ode mnie. Bardzo bym chciał znaleźć się w kadrze. Muszę jednak myśleć o reszcie sezonu. Nie wiem jeszcze jaka byłaby moja decyzja gdyby trener Cieślak mnie do niej zaprosił. Nie zastanawiałem się jeszcze nad tym.

Holta z entuzjazmem wypowiada się na temat jego obecnej drużyny. Nie chce jednak składać deklaracji na temat drużynowych szans Unibaxu. - Z pewnością jesteśmy jedną z drużyn, która będzie się liczyć w walce o złote medale drużynowych mistrzostw Polski. Przed nami jeszcze jednak daleka droga i za wcześnie jest by mówić o tym jakie będą tegoroczne rozstrzygnięcia. Mamy w drużynie świetną atmosferę i wszystko w tej chwili dobrze wygląda. Cieszę się, że dołączyłem do tego zespołu.

Komentarze (0)