Dariusz Śledź (trener PGE Marmy Rzeszów): Wynik nie jest najgorszy ale zabrakło nam dzisiaj dobrze punktujących zawodników. Nie załamujemy rąk, przed nami kolejne spotkanie w środę, cieszę się, że dałem szansę pojeździć wszystkim zawodnikom, stąd tak późne rezerwy taktyczne, które i tak by pewnie nic nie zmieniły. Na bonus szans nie mieliśmy, musimy myśleć o tym co przed nami. Gratuluję gospodarzom są naprawdę silną drużyną i mam nadzieje, że zdobędą złoty medal mistrzostw Polski. W następnym spotkaniu na torze w Rzeszowie na pewno powalczymy o zwycięstwo, najbardziej należy to się naszym kibicom, którzy są z nami od początku. Dzisiaj nie udało się z różnych względów, niektórzy zawodnicy mieli słabszy dzień, ale tak jak mówiłem jedziemy dalej.
Lee Richardson (PGE Marma Rzeszów): Na początku miałem problemy z motocyklem, później jednak zmieniłem go i było o wiele lepiej z czego bardzo się cieszę. Nasz następny rywal z Zielonej Góry, to mocna i solidna drużyna, dlatego na pewno będzie to dla nas także trudne spotkanie. Przede wszystkim jednak musimy jeszcze szukać punktów, które są do zdobycia na własnym torze, co sprawi, że zajmiemy dobre miejsce po rundzie zasadniczej.
Adrian Miedziński (Unibax Toruń): Korzystałem dzisiaj z dwóch nowych silników, nie miałem na nich okazji trenować. Podjąłem pewne ryzyko, ale jeżeli coś nie idzie to trzeba szukać nowych rozwiązań. Pierwsze dwa biegi jechałem na jednym motocyklu, nie wyszły mi one tak jak bym tego chciał, w związku z tym trzeba było zmienić motocykl. Na szczęście ten drugi zaskoczył i udało się powalczyć, czeka mnie jeszcze wiele pracy bo to jeszcze nie wygląda tak do końca jakbym tego chciał, ale myślę, że damy radę.
Jan Ząbik (trener Unibaksu Toruń): Odnieśliśmy kolejne ważne zwycięstwo, może kibice by chcieli widzieć więcej walki na torze, ale jak widać nie tylko w lidze, ale także w Grand Prix zazwyczaj na nowych tłumikach wszystko rozstrzyga się na starcie. Chcemy dowieźć to pierwsze miejsce do końca rundy zasadniczej, ale też musimy patrzeć na wyniki Falubazu, który teraz pewnie poradzi sobie z Rzeszowem. Od naszego meczu we Wrocławiu może, więc także zależeć bardzo dużo. Na pewno naszym celem jest pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej.