- Dotarliśmy do punktu, w którym tak jakby zaczynamy od nowa. Nastąpił totalny reset i uważam, że każde rozwiązanie jest możliwe. My oczywiście jedziemy po zwycięstwo. Nie stoimy nie straconej pozycji i jeśli wszystko dobrze pójdzie to jesteśmy w stanie wygrać ten dwumecz. Liczymy na zwycięstwo! - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Dariusz Śledź.
Rzeszowianie do niedzielnego starcia ze Stelmet Falubazem przystąpią praktycznie z marszu. - Niestety, nie mamy czasu na jakieś specjalne przygotowania, bo spotkanie w Gorzowie było odwołane i nie mogliśmy za bardzo przygotowywać się w tym tygodniu na swoim torze, gdyż w czwartek mieliśmy zaległy mecz z Caelum Stalą. Po powrocie z Gorzowa mamy jeszcze zaplanowany trening, więc myślę, że uda nam się przygotować do tego spotkania jak najlepiej - stwierdził trener PGE Marmy.
Zielonogórzanie po bardzo udanym początku sezonu notują ostatnio nieco słabsze wyniki. - Na pewno kontuzja Rafała Dobruckiego troszeczkę obniżyła siłę Falubazu. Z kolei wraca Grzesiek Zengota. Mam nadzieję, że na mecze z nami nie będzie jeszcze w pełni sił (śmiech), ale lubimy Grześka, wiemy, że jest to ambitny zawodnik i na pewno będzie chciał pokazać się z dobrej strony. Generalnie uważam, że po kontuzji Dobruckiego siła Falubazu jest troszeczkę mniejsza - zakończył Śledź.
Dariusz Śledź liczy na zwycięstwo PGE Marmy Rzeszów ze Stelmet Falubazem