Te zawody mogą okazać się bardzo pożyteczne - wypowiedzi po Lidze Juniorów w Tarnowie

Środowa odsłona Ligi Juniorów w Tarnowie padła łupem Stelmet Falubazu Zielona Góra. Za plecami zwycięzców panował olbrzymi ścisk i aż trzy ekipy zgromadziły po tyle samo punktów. Co na temat zawodów powiedzieli sami bohaterowie?

Artur Czaja (Włókniarz Częstochowa): Jestem zadowolony. Pierwszy bieg wygrałem, potem prowadziłem ale Dawid Lampart wjechał przede mnie bardzo ostro i spadłem na trzecią lokatę. Kolejne wyścigi też były całkiem niezłe i zakończyłem zawody z dorobkiem dziesięciu punktów. W tym sezonie tarnowski tor mi bardzo pasuje. W zeszłym roku nie było tak różowo i nie porywałem na nim swoimi występami. Nie wyciągałbym daleko idących wniosków przed meczami barażowymi, które czekają nas z tarnowską ekipą. Tor będzie inny podczas walki o utrzymanie w Ekstralidze. Ale ta liga juniorów także może okazać się bardzo pożyteczna.

Edward Mazur (Tauron Azoty Tarnów): Dzisiaj wreszcie wszystko "zagrało" tak jak należy. Świetnie dopasowaliśmy motocykl do tarnowskiego toru. Główna w tym zasługa mojego mechanika, pana Sławomira Troniny, któremu bardzo dziękuję za pomoc. Myślę, że teraz z każdymi kolejnymi zawodami nabiorę jeszcze większej pewności siebie i będzie co raz lepiej.

Adrian Cyfer (Caelum Stal Gorzów): Jeździłem tutaj po raz pierwszy w karierze i mogę spokojnie powiedzieć, że ten tor mi odpowiada. Troszeczkę podpowiadali mi koledzy jak tutaj się dopasować. Wcześnie mówili mi, że obiekt w Tarnowie jest bardzo długi i można się na nim fajnie ścigać. To się potwierdziło.

Henryk Jasek (trener Betardu Sparty Wrocław): Jestem umiarkowanie zadowolony. Szczerze mówiąc myślałem, że Mateusz Gratka zaprezentuje się trochę lepiej. Nie oczekuję od niego pokaźnych zdobyczy, ale tego żeby na razie poprawnie jechał. Ewidentnie jeszcze się gubi. Jeśli chodzi o Kociembę i Malitowskiego to zaprezentowali dojrzałą jazdę. Fajnie było zobaczyć także zupełnie inny tor, w porównaniu do tego jaki "sprezentowała" pogoda na lidze (śmiech).

Patryk Kociemba (Betard Sparta Wrocław): Tor był dzisiaj przygotowany do walki. Miałem bardzo dobre starty, ale już na trasie było trochę gorzej. Ja osobiście czuję się coraz lepiej po kontuzji i uważam ten start za udany.

Komentarze (0)