Dariusz Śledź: Zmiany są nieuniknione

PGE Marma Rzeszów w pierwszej rundzie fazy play-off Speedway Ekstraligi poniosła dwie bardzo wysokie porażki ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. W związku z tym drużyna z Podkarpacia praktycznie nie ma szans, aby awansować do dalszej rundy jako lucky loser.

Rzeszowianie w przeciągu całego sezonu jeździli w kratkę. - Nie ma co już tego komentować. Spodziewałem się więcej po tym sezonie. Na postawę zawodników składa się wiele czynników. Nie chcemy nikogo usprawiedliwiać. Jednak, w przypadku choćby Maćka Kuciapy, wiązaliśmy z nim duże nadzieje. On sobie zdawał z tego sprawę i być może nie wytrzymał presji. Podobnie było z Lee Richardsonem. Rico miał bardzo słabą końcówkę rozgrywek, z której zarówno my, jak i on nie możemy być zadowoleni - powiedział trener zespołu Dariusz Śledź w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Szkoleniowiec Żurawi przyznaje, że zmiany w składzie przed przyszłym sezonem są potrzebne. - Na pewno są one nieuniknione. Jeśli chcemy się liczyć w walce o najwyższe cele, to nie ma innego wyjścia jak tylko wzmocnić zespół. Wszystko po to, aby w przyszłości uniknąć takich porażek jak chociażby te ostatnie z Falubazem - komentuje.

Śledź ma już listę zawodników, których widziałby w swojej drużynie, jednak na razie nie chce zdradzać żadnych szczegółów. - Mam już kilka nazwisk, ale w tej chwili jest za wcześnie, żeby o nich opowiadać. Wszystko powinno wyjaśnić się zimą. Budowanie drużyny nie będzie łatwe i zobaczymy, jak nasze plany zweryfikuje przyszłość - wytłumaczył.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

Dariusz Śledź uważa, że zmiany w jego zespole są nieuniknione

Komentarze (0)