Maciej Janowski dla SportoweFakty.pl: Ciężko będzie pokonać Jarka

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W najbliższą sobotę na Stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie zostanie rozegrany finał IMP. Maciej Janowski zamierza walczyć w tych zawodach o jak najlepszy rezultat i przypomina, że takie turnieje nie zawsze kończą się triumfami faworytów.

W tym artykule dowiesz się o:

- Będę starał się osiągnąć jak najlepszy wynik w Lesznie. Obsada finału IMP jest bardzo mocna. Jeśli uda mi się namieszać to będę bardzo szczęśliwy. Wśród faworytów najczęściej wymienia się Jarosława Hampela. Wiem jednak po sobie, że ciężko jedzie się pod taką presją. Bycie faworytem nie zawsze sprzyja. Trzeba jednak podkreślić, że Jarek znajduje się w wybornej formie. Cały sezon w jego wykonaniu jest świetny. Ciężko będzie go pokonać. W żużlu jednak bywa różnie, jeden defekt może przekreślić szanse faworyta - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Maciej Janowski.

Młodzieżowiec Betardu Sparty uważa, że rozgrywanie Indywidualnych Mistrzostw Polski w formule jednodniowego turnieju jest dobrym rozwiązaniem. - Mamy bardzo wypełniony kalendarz i ciężko byłoby znaleźć dogodne terminy, żeby rozegrać kilka finałów. Zwróćmy uwagę na to jak trudno jest znaleźć odpowiednią datę, kiedy trzeba przekładać mecz ligowy. Myślę, że zorganizowanie kilku turniejów finałowych byłoby w obecnej sytuacji niemożliwe.

Zawodnik Betardu Sparty jest aktualnie liderem cyklu imprez, które wyłonią mistrza świata juniorów. Janowski uważa, że przed nim jeszcze długa droga i nie można już teraz wieszać zawodnikom medali na szyjach. - Staram się specjalnie nie myśleć o pozycji, którą zajmuję. Chciałbym oczywiście utrzymać prowadzenie, ale mam świadomość, że nie będzie to łatwe. Rywale są przecież mocni. Koncentruję się na najbliższych zawodach. Myślę, że takie podejście jest najlepsze - mówi Maciej Janowski.

Źródło artykułu: